Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Polscy handlowcy oburzeni na Ewę Kopacz. Za reklamowanie w TVP "Biedronki"

"Trzeba przyznać, ze w Biedronce naprawdę te warzywa są super" - mówiła wczoraj Ewa Kopacz, reklamując portugalską sieć handlową.

youtube.com/print screen
youtube.com/print screen
"Trzeba przyznać, ze w Biedronce naprawdę te warzywa są super" - mówiła wczoraj Ewa Kopacz, reklamując portugalską sieć handlową. W ten sposób broniła zagraniczny handel przed obciążeniami podatkowymi. "Nie godzi się, aby premier Polski reklamowała konkretną sieć handlową" - oświadczył dziś prezes Polskiej Izby Handlu. Co ciekawe, to nie pierwszy taki wybryk premiera rządu PO-PSL. Cztery lata temu ten sam sklep reklamował Donald Tusk.

Chociażby taka Biedronka, pan, ja - mnóstwo ludzi chodzi do Biedronki – przekonywała wczoraj Ewa Kopacz prowadzącego program Piotra Kraśko. – Mimo wszystko trzeba przyznać, ze w Biedronce naprawdę te warzywa są super – podkreśliła. Nawet Kraśko nie wytrzymał i powiedział jej, śmiejąc się: "już ostro w tę promocję idziemy".

Dziś na reklamę Kopacz zareagowali polscy handlowcy. Oświadczenie ws. słów pani premier wydał prezes Polskiej Izby Handlu, Waldemar Nowakowski:

Wczoraj premier Ewa Kopacz chwaliła w mediach sieć Biedronka. Środowisko handlu jest oburzone tą wypowiedzią. Nie godzi się, aby premier Polski reklamowała konkretną sieć handlową. Nie jest to pierwszy raz, gdy osoba na stanowisku premiera publicznie wspiera sieć Biedronka – w 2011 roku Donald Tusk publicznie deklarował, że robi tam zakupy.

Zadaniem rządu jest troska o rozwój handlu i tworzenie warunków równej konkurencji. Przedsiębiorcy handlowi są zniesmaczeni kolejnym przypadkiem promowania konkretnej firmy przez osobę na tak ważnym publicznym stanowisku, trudno zrozumieć z czego wynika kolejne takie zdarzenie.

To prawda- cztery lata temu "Biedronkę" w kampanii wyborczej chwalił Donald Tusk. Po reakcji Polskiej Izby Handlowej kajał się. "Nie chciałem promować żadnej sieci handlowej" – bronił się przed krytyką premier Tusk.

Jak wyliczyli kupcy zrzeszeni w Polskiej Izbie Handlowej, rekomendacja, czyli odmiana reklamy, mogła wpłynąć nawet na 5-procentowy wzrost sprzedaży, co w perspektywie roku może oznaczać zwiększenie obrotów o 1,5 mld zł.

Zobacz wideo:

 



Źródło: niezalezna.pl

sp