Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Zaniedbania w MON. A dymisja... szefa Polskiej Agencji Kosmicznej

Polska Agencja Kosmiczna od miesięcy wysyłała analizy na aktywny adres mailowy w MON, także tą dotyczącą szczątków rakiety Falcon 9 – dowiedziała się Niezależna.pl. Maile były kierowane do Departamentu Innowacji, którym kieruje pełnomocnik ministra ds. przestrzeni kosmicznej.  Zawinił MON, a winę zrzuca się na POLSA. To polityczna gra, aby chronić Władysława Kosiniaka-Kamysza-  twierdzą nasze źródła.

Władysław Kosiniak-Kamysz
Władysław Kosiniak-Kamysz
obraz wygenerowany przez sztuczną inteligencję - Grok AI

Polska Agencja Kosmiczna – o czym pisaliśmy na portalu Niezależna.pl – przekazała raport dotyczący rakiety Falcon 9 na dwa adresy w MON. Jeden faktycznie – jak twierdził minister Władysław Kosiniak – Kamysz – był nieaktywny i drugi – aktywny, co przemilczał. Informację o zagrożeniu na czas otrzymał Departament Innowacji. Kieruje nim pełnomocnik ministra ds. przestrzeni kosmicznej. 

Polityczna gra

Od miesięcy wysyłamy nasze analizy o wejściu w atmosferę do MON do pełnomocnika ds. przestrzeni kosmicznej. Wszystko było dobrze, a teraz, gdy wyszły na jaw zaniedbania w MON, nagle okazuje się, że źle wysyłaliśmy. To niepoważne

– mówią nam źródła w POLSA. 

W agencji panuje rozgoryczenie i przeświadczenie, że poświęcono szefa Polskiej Agencji Kosmicznej dla ochrony szefa MON Władysława Kosiniaka – Kamysza.

Kowal zawinił,  a cygana powiesili. MON zawinił, a porządki robi się u nas. Brudna polityczna gra.

– twierdzą ludzie związani z POLSA.  

Chaos w MON

Dlaczego Polska Agencja Kosmiczna wysyła informacje do Pełnomocnika MON ds. przestrzeni kosmicznej? Zgodnie z decyzją Nr 66/MON z 15 maja 2020 r. w sprawie jego ustanowienia, do jego zadań należy: „wsparcie procesów decyzyjnych kierownictwa resortu obrony narodowej w obszarze wykorzystania przestrzeni kosmicznej poprzez przygotowywanie specjalistycznych opinii i analiz”.  

Gdyby w Departamencie Innowacji MON nie panował chaos, to po otrzymaniu od nas informacji, pełnomocnik lub osoba go zastępująca powinna przeanalizować raport i przekazać opinię Ministrowi. 19 lutego nikt tego nie zrobił – twierdzą nasze źródła. 

Departament Innowacji odpowiada (cytat za stroną MON) za „obsługę i merytoryczne wsparcie Pełnomocnika Ministra Obrony Narodowej do spraw przestrzeni kosmicznej”. Szefem departamentu i jednocześnie pełnomocnikiem jest gen. Marcin Górka.

Obrona ministerstwa

 Jak już pisaliśmy, MON potwierdziło w informacji dla Niezależna.pl fakt wysłania maila na aktywną skrzynkę – do Departamentu Innowacji. Jednak ta – jak to barwnie określił resort – „nie działała w systemie powiadomienia”. 

POLSA wysłała raport dot. Falcon 9 na dwie skrzynki email w resorcie obrony narodowej. Żadna ze skrzynek nie była operacyjna (nie działała w systemie powiadamiania). W związku z powołaniem ARGUS (Agencja Rozpoznania Geoprzestrzennego i Usług Satelitarnych), do POLSA został przekazany we wrześniu 2024 r. adres nowej skrzynki do powiadamiania operacyjnego, który od września 2024 r. był wykorzystywany przez PAK
 – tłumaczy się MON.

Zapytaliśmy, co Departament Innowacji zrobił z przekazanym przez POLSA mailem. Z odpowiedzi wynika, że literalnie – nic.  

POLSA wysłała informacje na skrzynkę, która nie działała w systemie powiadamiania. Po powołaniu ARGUS operacyjna wymiana informacji dot. zdarzeń w przestrzeni kosmicznej i ich raportowania powinna się odbywać (i odbywała się do 13.02.2025 r.) uzgodnionym z POLSA i aktywowanym we wrześniu 2024 r. kanałem. W środę 19.02.2025 r. po telefonie z resortu obrony narodowej POLSA poinformowała o przesłaniu przedmiotowej wiadomości na inny adres niż wskazany przez ARGUS, czyli na nieoperacyjną skrzynkę
– twierdzi MON. 

Zupełnie osobną sprawą jest to, że raport został wysłany przez Polską Agencję Kosmiczną, w ustalonym procedurami trybie, również do Rządowego Centrum Bezpieczeństwa.  Powinno zaalarmować resztę administracji państwowej o tym fakcie. Tak się nie stało. 
O tym, że szczątki rakiety mogą spaść na terytorium Polski nie wiedziała, ani straż pożarna, ani policja.

Policja nie otrzymała informacji o zagrożeniu płynącym z wejścia w atmosferę elementów rakiety Falcon 9 od Polskiej Agencji Kosmicznej, a także z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji i Rządowego Centrum Bezpieczeństwa– poinformowała portal Niezależna.pl Komenda Główna Policji. 

 



Źródło: niezalezna.pl

#MON #Władysław Kosiniak-Kamysz

Tomasz Grodecki