Natalia Wasilewska
O autorze
Polacy o tym nie wiedzą, ale sprzedawca ma obowiązek, żeby przekazać te informacje
W dobie coraz większej świadomości żywieniowej i zdrowotnej konsumenci chcą wiedzieć, co dokładnie trafia na ich talerze. Okazuje się, że nie jest to tylko dobra wola sprzedawcy – to jego prawny obowiązek! Według wytycznych Sanepidu i obowiązujących w Polsce przepisów, każdy klient musi otrzymać dostęp do określonych informacji o produkcie spożywczym – i to jeszcze zanim zdecyduje się na jego zakup. Nie mówimy tu tylko o składzie. Mowa o pochodzeniu, wartości odżywczej, alergenach, sposobie przechowywania i dacie ważności. A to tylko początek listy.
Te ryby są zdrowsze niż myślisz. I nie chodzi o łososia czy tuńczyka
Gdy myślimy o rybach, większość z nas wyobraża sobie łososia lub tuńczyka. Tymczasem zapominamy o innych, równie atrakcyjnych, czyli białych rybach! Kiedyś były symbolem klasycznego piątkowego obiadu w szkolnej lub pracowniczej stołówce. Dziś wracają do łask i coraz częściej pojawiają się na talerzach osób, które chcą odżywiać się zdrowo i lekko. Dorsz, mintaj czy morszczuk nie tylko smakują świetnie, ale też mają mnóstwo właściwości zdrowotnych, o których wiele osób nie ma pojęcia.
Kiedyś ludzie radzili sobie bez lodówek. Jak przechowywać żywność, żeby się nie psuła?
Brak prądu to sytuacja, którą warto przewidzieć i odpowiednio się do niej przygotować, zwłaszcza jeśli chodzi o przechowywanie żywności. Choć w dzisiejszych czasach lodówka stała się nieodłącznym elementem każdej kuchni, nie zawsze możemy z niej skorzystać. Jak radzili sobie nasi przodkowie w czasach, gdy lodówki były luksusem? Istnieje wiele tradycyjnych metod, które pozwalały przechowywać żywność przez długi czas, zachowując jej świeżość, smak i wartości odżywcze. Co ciekawe, te metody wciąż mają zastosowanie w nowoczesnym świecie – szczególnie gdy zabraknie prądu.
Dodaj go do naleśników zamiast mąki, zdziwisz się, jakie są dobre
Naleśniki to jedno z tych dań, które nigdy się nie nudzą – możesz je zrobić na słodko czy na słono. Klasyczny przepis? Mąka, jajka i mleko. Ale czy mąka jest tu niezbędna? Tak, dobrze czytasz! Możesz przygotować naleśniki z budyniu, a efekt jest nie tylko zaskakująco smaczny, ale też niesamowicie delikatny i aksamitny. Brzmi nietypowo? Spróbuj, a przekonasz się, że to może być Twój nowy ulubiony sposób na naleśniki!