„Są dwa rodzaje Żydów. Dobry Żyd to martwy Żyd” – o wypowiedzenie takich słów oskarżała w 2005 r. „Gazeta Wyborcza” Tadeusza Dębickiego, szefa wielkopolskiej Samoobrony. Zastępcą naczelnego wielkopolskiej „GW” był obecny wiceprezydent Poznania Dariusz Jaworski. Ten konflikt to już przeszłość. Ostatnio obaj panowie byli na założycielskich zjazdach partii Jarosława Gowina - ujawnia „Gazeta Polska”.
– Zakładamy partię po to, by przywrócić polityce jej prawdziwy sens – zapowiadał szumnie powstanie nowej jakości na scenie politycznej Jarosław Gowin podczas kongresu założycielskiego Polski Razem. I nowa jakość faktycznie jest, ale chyba nie w tym sensie, o jaki Gowinowi chodziło.
To, co dzieje się przy okazji powstawania struktur Polski Razem, wydaje się przerastać dotychczasowe standardy.
Wieść, że można załapać się do ugrupowania, które będzie promowane przez media głównego nurtu, przyciągnęła zbieraninę odrzutów z ugrupowań o skrajnie przeciwnych programach. A wszystko to pod patronatem prezydentów miast powiązanych z postkomunistycznymi oligarchami.
Śmieciobranie w Polsce Razem
Na śląskiej konwencji ruchu Gowina pojawił się Janusz Okrzesik, b. poseł i senator rodem z lewego skrzydła Unii Demokratycznej. Jako ekolog działał w klubie Gaja, w 2003 r. był inicjatorem powstania Grupy Referendalnej Zieloni dla Europy. Na swoim blogu wspierał inicjatywy takie jak Dzień Ziemi czy Śmieciobranie.
Tłumaczył prześmiewcom, że klub Gaja to nie klub geja oraz walczył ze swastykami na zjeździe pojazdów militarnych.
Z kolei na lubelskiej konwencji Polski Razem zameldował się b. poseł LPR Andrzej Mańka. Niedawno był on obecny na kongresie Ruchu Narodowego, gdzie prowadził dyskusję na temat polityki prorodzinnej z udziałem Anny Holocher, sekretarza ONR.
Mańka wszedł też do komitetu obchodów 150. rocznicy urodzin Romana Dmowskiego, obok m.in. Jana Engelgarda, naczelnego skrajnie prorosyjskiej „Myśli Polskiej”, autora wywiadu z Wojciechem Jaruzelskim.
Co łączy Okrzesika (dawniej UD) i Mańkę (dawniej LPR), którzy w niemal każdej dziedzinie mają przeciwne poglądy? Tylko jedno: brak „zahaczenia” w jakiejkolwiek partii gwarantującej poselski mandat.
Dzielnice tolerancji i „martwy Żyd” w jednym politycznym projekcie
Jak pisała „Gazeta Polska”, środowisko Republikanów Przemysława Wiplera w Wielkopolsce współorganizował Piotr Batura, były działacz ugrupowania Palikota. Po naszych artykułach zniknął on z pola widzenia, za to na kongresie Polski Razem pojawił się
Tadeusz Dębicki, były członek PZPR i szef wielkopolskiej Samoobrony.
„»Są dwa rodzaje Żydów. Dobry Żyd to martwy Żyd« – mówił wczoraj podczas obrad komisji rolnictwa sejmiku Tadeusz Dębicki, szef wielkopolskiej Samoobrony” – tak o jego wystąpieniu pisała w 2005 r. „Gazeta Wyborcza”
. „Rzeczywiście, Dębicki powiedział coś w tym stylu” – potwierdzała wiedzę „GW” radna Elżbieta Barys z LPR. Dębicki zaprzeczał, przyznając jednak, że był
y „różne śmieszki, żarty”. „Zaraz zadzwonię do Barysowej i op... babę!” – zapowiadał.
Lider wielkopolskiej Samoobrony stał się wtedy dla poznańskich dziennikarzy symbolem obciachu. Jednym z ważniejszych redaktorów w Poznaniu był wówczas Dariusz Jaworski, zastępca naczelnego lokalnej „GW”. Potem Jaworski został wicenaczelnym „Tygodnika Powszechnego”.
Język tekstów Jaworskiego, np. o „dzielnicy tolerancji”, to przeciwieństwo języka Dębickiego. Jaworski od roku jest wiceprezydentem Poznania. 24 listopada pojawił się na wielkopolskiej konwencji ugrupowania Gowina.
Więcej w tygodniku „Gazeta Polska”.
Źródło: Gazeta Polska
Piotr Lisiewicz