Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA
Czytaj więcej w GP!
youtube.com
- Zostałam wysłana razem z koleżanką na konferencję Jerzego Urbana. Jako młoda stażystka nie wiedziałam, że dziennikarze krajowi nie zadają Urbanowi nieuzgodnionych pytań i zanim wróciłam do radia, zaczęła się gigantyczna afera - wspomina na łamach "Gazety Wyborczej" Małgorzata Kolińska-Dąbrowska. Mowa o okresie, gdy w mediach zaczynała swoją karierę m. in. Monika Olejnik
Po śmierci Andrzeja Turskiego, jego byli pracownicy jeszcze z czasów PRL, wspominali początki "Trójki". Nie wspominają, że w kwietniu 1982 roku - jak informowało komunistyczne ministerstwo spraw wewnętrznych - miał za zadanie "skompletowanie odpowiedniego zespołu" w III Programie Polskiego Radia, jednak realia tamtego okresu, mimo że w formie pośredniej, pojawiły się w tekście Małgorzaty Kolińska-Dąbrowska pt. "Andrzej Turski, mój najlepszy szef"
- Kiedyś, jeden raz, zostałam nieopatrznie wysłana, razem z koleżanką, na konferencję Jerzego Urbana (wtedy rzecznika rządu). Jako młoda stażystka nie wiedziałam, że dziennikarze krajowi nie zadają Urbanowi nieuzgodnionych pytań. Zadawałam. Zanim wróciłam do radia, zaczęła się gigantyczna afera - wspomina dziennikarka słynne konferencje Jerzego Urbana. Za chwilę podkreśla, że "tylko dzięki Turskiemu" nie wyleciały wtedy z koleżanką pracy, jednak nie ukrywa że wielokrotnie później spierała się z nim o "koncepcję audycji". - Bywało, że straszliwie, żeśmy się na siebie złościli… - pisze Kolińska-Dąbrowska.
O jakie "spory o koncepcję" mogło chodzić? Zacytujmy fragment na ten temat z książki "Resortowe dzieci" gdzie czytamy o tym gdzie "opracowywano koncepcję"
"Pół godziny przed wprowadzeniem stanu wojennego, 12 grudnia 1981 roku o godz. 23.30 oddziały wojska zablokowały węzły łączności, a o godz. 00.00 13 grudnia zajęły obiekty należące do Polskiego Radia i Telewizji Polskiej. Obie instytucje zostały zmilitaryzowane. Ponad 60 proc. pracowników Radiokomitetu (w jego skład wchodziły radio i telewizja) zostało „urlopowanych”, a dwustu otrzymało zakaz wstępu do pracy „ze względu niewłaściwych postaw politycznych oraz aktywnej działalności realizacji niezgodnej z linią partii celów i zadań programowych [tak w oryginale – aut.]
Te zarzuty były skierowane głównie pod adresem „Trójki”, której emisję całkowicie wstrzymano po 13 grudnia 1981 roku. W lutym 1982 roku w informacjach dziennych Gabinetu Ministra Spraw Wewnętrznych znalazły się zapiski dotyczące Programu III Polskiego. Radia, który „jest w trakcie opracowywania koncepcji. Termin jego uruchomienia zależy od wariantu charakteru tego programu oraz skompletowania odpowiedniego zespołu”
Jak piszą autorzy "Resortowych dzieci" skompletowaniem „odpowiedniego” zespołu zajął się Andrzej Turski, który 5 kwietnia 1982 roku został nowym dyrektorem Programu III Polskiego Radia. Autorzy książki wspominają słynną audycję, po której za szofera Monik Olejnik i Adama Michnika robił właśnie Jerzy Urban.
Również Monika Olejnik wspomniała początki "Trójki". - Zmarł Andrzej Turski. Był moim pierwszym szefem, wszyscy w "Trójce" go uwielbiali - napisała na swoim profilu dziennikarka TVN24 i radia Zet, Monika Olejnik. Nie wspomniała jednak ani słowem jak to się stało że jej szefem był Turski i jakie były jej początki w mediach.
ZOBACZ KONFERENCJĘ PRASOWĄ RZECZNIKA RZĄDU PRL, JERZEGO URBANA PO ZABÓJSTWIE KS. JERZEGO POPIEŁUSZKI
AKTUALIZACJA
Autorka tekstu w Gazecie Wyborczej" pt. "Andrzej Turski, mój najlepszy szef" wysłała nam swoje uwagi do naszej publikacji:
Ja pisałam o tym, że Turski nie bał się, nawet w czasach komuny, bronić dziennikarz. Miałam i ma dla niego za to duży szacunek. W tamtych czasach naczelni najczęściej wywalali dziennikarza z roboty, by im nie psuł wizerunku. A opisane dyskusje z Turskim
(choć zawsze ostro dyskutowaliśmy), co wyraźnie podkreśliłam, miały miejsce znacznie później. Wtedy kiedy tworzyliśmy w "Jedynce" PR audycje "Pięć po" i popołudniówkę czyli dużo ...po 1990 r. (...) Opisałam te dwie anegdoty związane z p. Andrzejem, by pokazać jak fantastycznym był szefem. Skandalem jest to, że mój tekst tak "rozmontowano".
Małgorzata Kolińska-Dąbrowska
Źródło: wyborcza.pl,niezalezna.pl
Po śmierci Andrzeja Turskiego, jego byli pracownicy jeszcze z czasów PRL, wspominali początki "Trójki". Nie wspominają, że w kwietniu 1982 roku - jak informowało komunistyczne ministerstwo spraw wewnętrznych - miał za zadanie "skompletowanie odpowiedniego zespołu" w III Programie Polskiego Radia, jednak realia tamtego okresu, mimo że w formie pośredniej, pojawiły się w tekście Małgorzaty Kolińska-Dąbrowska pt. "Andrzej Turski, mój najlepszy szef"
- Kiedyś, jeden raz, zostałam nieopatrznie wysłana, razem z koleżanką, na konferencję Jerzego Urbana (wtedy rzecznika rządu). Jako młoda stażystka nie wiedziałam, że dziennikarze krajowi nie zadają Urbanowi nieuzgodnionych pytań. Zadawałam. Zanim wróciłam do radia, zaczęła się gigantyczna afera - wspomina dziennikarka słynne konferencje Jerzego Urbana. Za chwilę podkreśla, że "tylko dzięki Turskiemu" nie wyleciały wtedy z koleżanką pracy, jednak nie ukrywa że wielokrotnie później spierała się z nim o "koncepcję audycji". - Bywało, że straszliwie, żeśmy się na siebie złościli… - pisze Kolińska-Dąbrowska.
O jakie "spory o koncepcję" mogło chodzić? Zacytujmy fragment na ten temat z książki "Resortowe dzieci" gdzie czytamy o tym gdzie "opracowywano koncepcję"
"Pół godziny przed wprowadzeniem stanu wojennego, 12 grudnia 1981 roku o godz. 23.30 oddziały wojska zablokowały węzły łączności, a o godz. 00.00 13 grudnia zajęły obiekty należące do Polskiego Radia i Telewizji Polskiej. Obie instytucje zostały zmilitaryzowane. Ponad 60 proc. pracowników Radiokomitetu (w jego skład wchodziły radio i telewizja) zostało „urlopowanych”, a dwustu otrzymało zakaz wstępu do pracy „ze względu niewłaściwych postaw politycznych oraz aktywnej działalności realizacji niezgodnej z linią partii celów i zadań programowych [tak w oryginale – aut.]
Te zarzuty były skierowane głównie pod adresem „Trójki”, której emisję całkowicie wstrzymano po 13 grudnia 1981 roku. W lutym 1982 roku w informacjach dziennych Gabinetu Ministra Spraw Wewnętrznych znalazły się zapiski dotyczące Programu III Polskiego. Radia, który „jest w trakcie opracowywania koncepcji. Termin jego uruchomienia zależy od wariantu charakteru tego programu oraz skompletowania odpowiedniego zespołu”
Jak piszą autorzy "Resortowych dzieci" skompletowaniem „odpowiedniego” zespołu zajął się Andrzej Turski, który 5 kwietnia 1982 roku został nowym dyrektorem Programu III Polskiego Radia. Autorzy książki wspominają słynną audycję, po której za szofera Monik Olejnik i Adama Michnika robił właśnie Jerzy Urban.
Również Monika Olejnik wspomniała początki "Trójki". - Zmarł Andrzej Turski. Był moim pierwszym szefem, wszyscy w "Trójce" go uwielbiali - napisała na swoim profilu dziennikarka TVN24 i radia Zet, Monika Olejnik. Nie wspomniała jednak ani słowem jak to się stało że jej szefem był Turski i jakie były jej początki w mediach.
ZOBACZ KONFERENCJĘ PRASOWĄ RZECZNIKA RZĄDU PRL, JERZEGO URBANA PO ZABÓJSTWIE KS. JERZEGO POPIEŁUSZKI
AKTUALIZACJA
Autorka tekstu w Gazecie Wyborczej" pt. "Andrzej Turski, mój najlepszy szef" wysłała nam swoje uwagi do naszej publikacji:
Ja pisałam o tym, że Turski nie bał się, nawet w czasach komuny, bronić dziennikarz. Miałam i ma dla niego za to duży szacunek. W tamtych czasach naczelni najczęściej wywalali dziennikarza z roboty, by im nie psuł wizerunku. A opisane dyskusje z Turskim
(choć zawsze ostro dyskutowaliśmy), co wyraźnie podkreśliłam, miały miejsce znacznie później. Wtedy kiedy tworzyliśmy w "Jedynce" PR audycje "Pięć po" i popołudniówkę czyli dużo ...po 1990 r. (...) Opisałam te dwie anegdoty związane z p. Andrzejem, by pokazać jak fantastycznym był szefem. Skandalem jest to, że mój tekst tak "rozmontowano".
Małgorzata Kolińska-Dąbrowska
Źródło: wyborcza.pl,niezalezna.pl
Zobacz więcej
Niezależna TOP
