Pogrążeni w dojmującym bólu i głębokim smutku odprowadzamy dziś na wieczną wartę śp. Andrzeja Rozpłochowskiego. Prawego człowieka, żarliwego patriotę, legendarnego związkowca, jedną z najważniejszych postaci ruchu "Solidarności", bezkompromisowego bohatera zmagań o wolną Polskę - napisał w liście do uczestników pogrzebu Andrzeja Rozpłochowskiego, prezes PiS Jarosław Kaczyński.
O śmierci legendarnego działacza Solidarności poinformowaliśmy na łamach portalu niezalezna.pl w poniedziałek wieczorem.
W Kościele Mariackim w Katowicach trwają uroczystości pogrzebowe legendy "Solidarności".
List od prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego odczytał poseł PiS Waldemar Andzel.
Pogrążeni w dojmującym bólu i głębokim smutku odprowadzamy dziś na wieczną wartę śp. Andrzeja Rozpłochowskiego. Prawego człowieka, żarliwego patriotę, legendarnego związkowca, jedną z najważniejszych postaci ruchu "Solidarności", bezkompromisowego bohatera zmagań o wolną Polskę
- rozpoczął swój list prezes PiS.
Śp. Andrzej Rozpłochowski należał do grona tych działaczy związkowych, których talenty przywódcza i polityczne, eksplodowały w pełnej krasie podczas sierpniowych protestów 1980 roku. Poszedł na strajk, jako szerzej nieznany 30-letni maszynista, z trzyletnim stażem pracy w Hucie Katowice, by po dwóch dniach stanąć na czele Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego. Niecałe dwa tygodnie później był jednym z sygnatariuszy historycznego porozumienia katowickiego. Pozostaje ono w cieniu o wiele bardziej znanych poprzedników, porozumienia gdańskiego, szczecińskiego i jastrzębskiego, ale było niezwykle ważne, bowiem umożliwiło ono tworzenie struktur "Solidarności" we wszystkich zakładach pracy na terenie całego kraju
- dodał prezes PiS.
Śp. Andrzeja Rozpłochowskiego cechowała nieugięta, nieustępliwa postawa. Był, by tak rzec, radykałem. Już w sierpniu objąwszy przewodniczenie nowemu komitetowi strajkowemu, chciał wzorem Gdańska, negocjować wyłącznie z reprezentantami rządu, a nie z dyrekcją zakładu. Był zwolennikiem twardej linii, co znajdowało wyraz w formowaniu postulatów dotyczących usunięcia PZPR-owskich komitetów z zakładów pracy, wycofania wojsk sowieckich z Polski, czy zorganizowanie ogólnopolskiego upamiętnienia zbrodni katyńskiej. Bez ogródek określał PRL mianem państwa totalitarnego, zaś podczas kryzysu bydgoskiego konsekwentnie opowiadał się za ogłoszeniem strajku generalnego. Z kolei prawie dekadę później był nieprzejednanym krytykiem porozumienia okrągłego stołu
- kontynuował Jarosław Kaczyński w swym liście.