To bardzo poważna sprawa, to atak na Unię Europejską, a w praktyce ryzyko wyjścia Polski ze Wspólnoty - powiedział w piątek francuski sekretarz stanu ds. europejskich Clement Beaune, komentując orzeczenie polskiego Trybunału Konstytucyjnego w sprawie wyższości konstytucji nad prawem unijnym. Tymczasem warto przypomnieć, że w kwietniu francuska Rada Stanu wydała orzeczenie, w którym stwierdziła nadrzędność francuskiej konstytucji nad prawem unijnym. To kolejny przykład na stosowanie podwójnych standardów w państwach Unii Europejskiej.
W czwartek TK uznał po rozpoznaniu wniosku prezesa Rady Ministrów, że przepisy europejskie w zakresie, w jakim organy Unii Europejskiej działają poza granicami kompetencji przekazanych przez Polskę, są niezgodne z polską konstytucją.
Za niezgodny z konstytucją TK uznał także przepis europejski uprawniający sądy krajowe do pomijania przepisów konstytucji lub orzekania na podstawie uchylonych norm, a także przepisy Traktatu o UE uprawniające sądy krajowe do kontroli legalności powołania sędziego przez prezydenta oraz uchwał Krajowej Rady Sądownictwa w sprawie powołania sędziów.
"To bardzo poważne. To nie kwestia techniczna ani prawna. To kwestia w całości polityczna, która wpisuje się w długą listę prowokacji wobec Unii Europejskiej"
- grzmiał Beaune na antenie stacji BFM TV.
"Istnieje niebezpieczeństwo faktycznego wyjścia (Polski) z Unii Europejskiej"
- dodał zaznaczając, że nie chciałby, by Polska opuściła Wspólnotę. Beaune określił orzeczenie jako dokonany przez polski Trybunał Konstytucyjny "atak na UE".
Z kolei minister spraw zagranicznych Luksemburga Jean Asselborn powiedział w piątek, że "rozwój wydarzeń w Polsce jest bardzo, bardzo niepokojący (...) musimy jasno powiedzieć, że polski rząd igra z ogniem".
"Prymat prawa europejskiego jest kluczowy dla integracji europejskiej i naszego wspólnego europejskiego życia. Jeżeli ta zasada zostanie złamana, Europa, jaką znamy, zbudowana na Traktatach Rzymskich, przestanie istnieć"
- ostrzegł szef luksemburskiej dyplomacji.
Tymczasem zaledwie kilka miesięcy temu francuska Rada Stanu, która jest odpowiednikiem najwyższego sądu administracyjnego, wydała orzeczenie, w którego uzasadnieniu podkreślono, że... francuska konstytucja pozostaje nadrzędna wobec prawa europejskiego.
"Rada Stanu przypomina, że francuska konstytucja pozostaje nadrzędną normą prawa krajowego"
– napisano w uzasadnieniu decyzji, dodając, że konsekwencją tego jest konieczność sprawdzenia, czy "stosowanie prawa europejskiego określone przez TSUE nie narusza w praktyce wymogów konstytucyjnych".
W wielu innych krajach Unii w ostatnich latach i miesiącach zapadały podobne wyroki, wskazujące na prymat krajowego porządku konstytucyjnego.