Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Protesty przeciw protestom

Protesty wyborcze według opozycji dzielą się na „pisowskie” i „niepisowskie”. Te drugie, rzecz jasna, są merytoryczne, a pierwsze są „zamachem na demokrację”, „braniem Senatu siłą”, co ma uzasadniać wezwania do ulicznych demonstracji i interwencji OBWE. W rzeczywistości protestów złożono tyle, co przy okazji każdych wyborów, i nie ma nic sensacyjnego w fakcie, że komitety wyborcze korzystają z przysługujących im uprawnień.

Skoro są wątpliwości co do prawidłowości liczenia głosów, to należy ponownie ustalić wynik głosowania. Zadecyduje o tym Sąd Najwyższy, a samą procedurę ponownego liczenia przeprowadzi lokalny sąd powszechny jako czynność sądową, więc z udziałem stron. W demokracji taka sytuacja nie jest nowa, wystarczy przypomnieć przypadek ponownego liczenia głosów na Florydzie, które zadecydowało o tym, kto został prezydentem USA. Zastanawia jednak nadzwyczajna ochota, z jaką opozycja wchodzi w narrację o „zamachu stanu”. Czyżby właśnie ustalili linię na następne cztery lata? Byłoby to co najmniej dziwne, bo przecież bazując na takich bajkach o końcu demokracji i rzekomym autorytaryzmie, właśnie przegrali kolejną elekcję, ale jak mówią, chcącemu nie dzieje się krzywda.
 

 

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

#wybory #protesty

Adrian Stankowski