polska armia
"Żołnierz z jednej strony ma wroga, z drugiej czyhającą na niego prokuraturę". Cenckiewicz: Tak nie może być!
Nie może być tak, że żołnierz stoi na granicy Polski z Białorusią, wiedząc kto zabił jego kolegę, a z drugiej strony ma żandarma, służbę kontrwywiadu wojskowego i specjalny zespół prokuratorski, który czyha na tego żołnierza - mówił na "Kongresie Armia" prof. Sławomir Cenckiewicz. "Tak nie może być! To musimy zmienić!" - apelował do obecnych w Stalowej Woli polityków. Zdaniem szefa BBN trzeba działań, a nie samej krytyki takich wydarzeń.
Wojsko bez nowych lekkich myśliwców FA-50? "Polityka rozbrajania narodowego trwa w najlepsze"
Zwrócimy się do NIK-u o analizę kontraktu na zakup południowokoreańskich samolotów FA-50 "w zakresie decydentów” – zapowiedział dziś w Sejmie wiceszef MON Cezary Tomczyk. Zdaniem polityka, poprzedni szef resortu Mariusz Błaszczak nie uwzględnił w kontrakcie zakupu uzbrojenia do tych samolotów. – W związku z tym mamy samolot szkolno-bojowy, który jest szkolny, ale nie jest bojowy – mówił dziś Tomczyk. – Dziś minister Tomczyk wychodzi i z uśmiechem na twarzy oznajmia, że wycofujemy się z zakupu 36 lekkich myśliwców FA-50, wskazując, że brakuje im uzbrojenia. Tymczasem już w ub.r. rzecznik Agencji Uzbrojenia mówił wprost, że zasoby, również uwzględniające pociski, będą zabezpieczone. Widać, że polityka rozbrajania narodowego trwa w najlepsze – mówi w rozmowie z portalem Niezależna.pl Andrzej Śliwka, poseł Prawa i Sprawiedliwości (PiS), członek Sejmowej Komisji Obrony Narodowej.
Certyfikacja WOT. "Nacisk będzie położony na zdolności bojowe" – mówi Niezależna.pl ppłk Robert Pękala
Certyfikacja to kluczowy sprawdzian, w ramach którego Wojska Obrony Terytorialnej są sprawdzane pod kątem gotowości do wypełniania swoich zadań, zarówno podczas wojny, jak i pokoju, i kryzysów zachodzących w jego trakcie. Zespół, który nas certyfikuje, położy większy nacisk na nasze zdolności bojowe: do realizacji zadań w czasie zagrożenia bezpieczeństwa agresją z zewnątrz. Czyli tego, do czego wojsko jest de facto powoływane – mówi w rozmowie z portalem Niezależna.pl ppłk Robert Pękala, rzecznik Dowództwa Wojsk Obrony Terytorialnej (DWOT).