Niemieckie dzienniki bardzo krytycznie skomentowały debatę w Bundestagu oraz wyniki ostatniego spotkania kanclerz Angeli Merkel z premierami krajów związkowych w sprawie pandemii koronawirusa. - Władze federalne ujawniają umiejętności organizacyjne na poziomie krajów Trzeciego Świata, co dobija już ostatecznie zdesperowanych przedsiębiorców - napisano w dzienniku "Rhein-Zeitung".
Dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung" ocenił, że w Bundestagu nie ma jednomyślności w ocenie sytuacji, popełnionych w przeszłości błędów i planów działań na przyszłość. - Jak to możliwe? Od wybuchu pandemii niemiecka polityka mogła wybierać jedynie pomiędzy między wielkim a bardzo wielkim złem. - napisano.
Monachijski dziennik "Süddeutsche Zeitung" analizował natomiast to, czy federalizm sprawdza się w tak trudnych czasach, jak pandemia koronawirusa. - Dla federalizmu i premierów landów ten kryzys to czas próby w skrajnych warunkach, jakich jeszcze nie było - zastanawiał się autor tekstu.
- To, że niemiecki system szkolnictwa i wiele szkół nie było przygotowanych do radzenia sobie z tym kryzysem, to, że wiele regionów jest bardzo zapóźnionych pod względem cyfryzacji i że obiecana w listopadzie pomoc jak dotąd prawie nie nadeszła, ponieważ technologia i oprogramowanie na szczeblu federalnym i landowym przez zbyt długi czas nie były ze sobą kompatybilne - to wszystko nie powinno się powtórzyć. Pandemia nie podważa federalizmu, ale wystawia go na największą próbę. Jej wynik nie jest jeszcze znany
- oceniono.
Krytycznych słów nie szczędził także dziennik "Rhein-Zeitung" z Koblencji.
Lockdown ma bardzo jasny cel. Ma on doprowadzić do opanowania pandemii. To dlatego popiera go większość ludzi w Niemczech. Można to porównać do pociągnięcia za hamulec awaryjny. Ale kto gwałtownie zahamuje, ten nie zostawia przecież swojego samochodu na drodze, ale kontynuuje jazdę w dotychczasowym kierunku. A teraz nawet pomysł planowania na potem jest uważany za niebezpieczny. Pojawiły się nawet głosy wśród premierów krajów związkowych, które ostrzegały przed myśleniem lub - co gorsza - mówieniem o dalszych perspektywach. Władze federalne ujawniają umiejętności organizacyjne na poziomie krajów Trzeciego Świata, co dobija już ostatecznie zdesperowanych przedsiębiorców
- podkreślono.