Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Bunt rosyjskich żołnierzy w Donbasie. Grożą zniszczeniem własnych czołgów

Rosyjscy żołnierze w Donbasie są wściekli z powodu niewypłacania im od wielu miesięcy żołdu. W pułku piechoty morskiej w Nowoazowsku wybuchł otwarty bunt.

Ministerstwo Obrony Ukrainy
Ministerstwo Obrony Ukrainy
Rosyjscy żołnierze w Donbasie są wściekli z powodu niewypłacania im od wielu miesięcy żołdu. W pułku piechoty morskiej w Nowoazowsku wybuchł otwarty bunt.

Dowódca i wszyscy żołnierze z 3 kompanii czołgów napisali zbiorowy raport o zwolnienie ze służby i zagrozili, że zniszczą wszystkie swoje maszyny, jeśli naczelne dowództwo nie wypłaci im natychmiast zaległego wynagrodzenia” - doniósł wywiad ukraiński.

Głównodowodzący rosyjskiego 1 Armijnego Korpusu generał-major Asapow i jego zastępca ds. kadrowych pułkownik Czirikow starali się za wszelką cenę opanować niezadowolenie, ale pieniędzy na wypłaty z Rosji nie udało im się zdobyć. Morale armii nie podnoszą także kolejne transporty z zabitymi żołnierzami jadące z Donbasu do Rosji. Tylko od 10 do 15 marca wywieziono ciała 60 rosyjskich żołnierzy, którzy zginęli w nieudanym szturmie na bronioną przez Ukraińców Awdiejewkę.

Czytaj tekst: Trafiły ich rosyjskie kule. Ranni pomoc znaleźli w Polsce

Wywiad ustalił, że transport wyjechał przez Djakowo w Obwodzie Donieckim i dotarł do Kujbyszewa w Obwodzie Rostowskim w Rosji. Nadeszły też doniesienia o kolejnych sześciu zabitych Rosjanach z Brygady Motoryzowanej stacjonującej w Gorłowce. Żołnierze ci mieli zginąć w rejonie Doniecka i Wołnowachy.

Tymczasem w przeciwnym kierunku – z Rosji do Donbasu – wjechał kolejny duży transport z ciężkim sprzętem bojowym i amunicją dla separatystów. Wywiad ukraiński ustalił,m że były tam cztery czołgi, dwie haubice samobieżne, dwie wyrzutnie rakietowe „Grad” i cztery cysterny z paliwem. Konwój eskortowali wyłącznie kadrowi wojskowi armii rosyjskiej - informuje portal kresy24.pl.

Czytaj tekst: „Gdy widzą dym, od razu zaczynają strzelać...” Na linii frontu we wschodniej Ukrainie. NASZA KORESPONDENCJA

 



Źródło: kresy24.pl

pb