Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

"Oczekuje się od nas gestu". Ewa Kopacz przyznaje, że decyzja za Polskę już podjęta

Premier Ewa Kopacz postanowiła prześcignąć ogłoszenie decyzji dla Polski ws.

twitter.com
twitter.com
Premier Ewa Kopacz postanowiła prześcignąć ogłoszenie decyzji dla Polski ws. kwot i sama wyrazić gotowość na przyjęcie większej liczby uchodźców, niż ta, na jaką się pierwotnie Polska umawiała. "Liczba uchodźców, jakich mielibyśmy przyjąć, jest symboliczna, stanowi bardzo drobny ułamek całości" - tłumaczyła w specjalnym orędziu, wyemitowanym w TVP. - Oczekuje się od nas gestu solidarności – podkreśliła.

Ewa Kopacz zmienia przekaz w sprawie uchodźców, jednak w dzisiejszym orędziu powtarza informacje podawane wcześniej. Zabrakło jednak w telewizyjnym wystąpieniu konkretnej liczby uchodźców, jakich miałaby przyjąć Polska i stanowiska rządu ws. tzw. kwot, czyli obowiązkowego narzucenia ich liczby i miejsca skąd mieliby zostać "relokowani".

CZYTAJ WIĘCEJ: Kopacz chce przyjąć 12 tys. uchodźców, bo... "Tyle przychodzi na mecze Legii" - tłumaczy

W sobotę wyszło na jaw, że decyzją Donalda Tuska - Polska została pozbawiona prawa weta przy decyzji ws. imigrantów. Kiedy premier Ewa Kopacz przyjedzie 23 września na szczyt przywódców unijnych, sprawa kwot będzie już rozstrzygnięta, bez udziału przedstawicieli naszego kraju. Decyzja ws. przyjęcia przez Polskę uchodźców zapadnie dzień wcześniej, we wtorek - na spotkaniu unijnych ministrów spraw wewnętrznych. Nasz kraj reprezentować będzie tam minister Teresa Piotrowska.

Szefowa rządu postanowiła wcześniej wystąpić w orędziu telewizyjnym. Zapewniła, że "Polska nie pyta, kto w co wierzy i kim byli jego przodkowie". 

CZYTAJ WIĘCEJ: Dzięki europosłom PO Schulz przepchnął „kwoty” przez parlament. Kopacz zmienia zdanie?

- Oczekuje się od nas gestu solidarności - podkreśliła Kopacz, argumentując, że "liczba uchodźców, którą przyjmiemy, jest symboliczna". - Warto podkreślić, że koszty ich pobytu będą pokryte z budżetu UE - zaakcentowała Kopacz.

Warto zauważyć, że to samo mówiła premier w Sejmie, argumentując, że na każdego uchodźcę Polsce (tak samo jak innym krajom) przydzielono 6 tys. euro ze środków unijnych.

- Polska przyjmie tylko uchodźców, a nie emigrantów ekonomicznych, i już dziś mogę powiedzieć - nie będzie ich zbyt wielu - powiedziała dziś w telewizyjnym orędziu Ewa Kopacz. - Rząd polski nie musi, ale powinien wesprzeć działania innych. Nie możemy udawać, że nas to nie dotyczy. Jesteśmy częścią europy i dzięki temu jesteśmy bezpieczni – dodała.

 



Źródło: niezalezna.pl

sp