Według najnowszego sondażu TNS, ponad połowa Polaków jest niezadowolona ze sposobu, w jaki odchodzący prezydent Bronisław Komorowski sprawował władzę. W porównaniu z pozostałymi głowami państwa w III RP tylko Wojciech Jaruzelski uzyskał niższe noty niż Komorowski. "Polacy oceniają prezydenturę Komorowskiego prawie tak źle, jak... Jaruzelskiego. Czy oni tak na serio?!" - pyta portal Tomasza Lisa.
Ankietowani w badaniu pytani byli o mijającą kadencję ustępującego prezydenta. 51 proc. ankietowanych wyraziło niezadowolenie ze sposobu, w jaki Bronisław Komorowski wypełniał funkcję głowy państwa, z czego 15 proc. jest "bardzo niezadowolonych", a 36 proc. "raczej niezadowolonych" - pisze "Rzeczpospolita"
Połowa respondentów (50 proc.) pytana
"czy Bronisław Komorowski był prezydentem lepszym, gorszym, czy takim, jak się pan(i) spodziewał(a)?" stwierdziła, że był on gorszym prezydentem niż się spodziewali.
W tej grupie 40 proc. uważa, że "zdecydowanie gorszym", a 60 proc. - "trochę gorszym". Tylko 13 proc. wszystkich badanych oceniło, że Komorowski był lepszym prezydentem niż się spodziewali.
Respondenci proszeni o ocenę prezydentów Polski po 1989 roku, uznali, że najlepszym prezydentem był w kolejności: Aleksander Kwaśniewski (30 proc.), Lech Kaczyński (15 proc.) i Lech Wałęsa (11 proc.).
Na końcu znaleźli się Bronisław Komorowski i Wojciech Jaruzelski. Odchodzącego prezydenta za najlepszego wśród pozostałych uważa jedynie 9 proc. badanych, a nieżyjącego przywódcę PRL-owskiego systemu totalitarnego za takiego uznało 2 proc. ankietowanych.
- 19 proc. badanych oceniło, że żaden z prezydentów po 1989 roku nie wyróżnił się. Z kolei 14 proc. respondentów stwierdziło, że "trudno powiedzieć" - pisze "Rz"
Środowisko Tomasza Lisa nie kryje rozgoryczenia najnowszym sondażem. "
Na miarę określonych przez Konstytucję RP możliwości, Bronisław Komorowski sprawował swój urząd nieźle. Oceniany jako prezydent dialogu (...) poprawnie reprezentował państwo na arenie międzynarodowej, gdzie szczególnie dbał o rozwój relacji z zachodnimi partnerami" - pisze portal natemat.pl i cytuje tygodnika Lisa, "Newsweek":
Można mieć pretensję, że był prezentem zbyt mało aktywnym. Nie podejmował zbyt wielu samodzielnych inicjatyw, był jedynie notariuszem rządowych projektów, a z Pałacu Prezydenckiego zwyczajnie wiało nudą. Jego urzędowanie nie było pasmem sukcesów – pełna zgoda, lecz dlaczego ze swoimi wielkimi oczekiwaniami budzimy się dopiero teraz? Nie widzieliśmy tego wcześniej?
Portal Lisa przy tej okazji o Polakach pisze per "oni"
Źródło: rp,niezalezna.pl
sp