„Ewakuacji podlegają osoby polskiego pochodzenia posiadające Kartę Polaka lub mogące w inny, udokumentowany sposób potwierdzić swoje polskie pochodzenie oraz ich najbliżsi członkowie rodziny”, a wyjazd z Ukrainy do Polski „odbędzie się w dniu 29 grudnia 2014 roku”. Taka obietnicę otrzymali zagrożeni Polacy z obwodów donieckiego i ługańskiego. Dziś strona, na której pojawił się komunikat w tej sprawie..., "nie istnieje".
O wyjeździe, który był zaplanowany na dziś, a został odwołany -
pierwszy pisał portal niezalezna.pl już 24 grudnia. Sprawa nabrała rozgłosu wczoraj, gdy pojawiły się plotki o sporze w rządzie między MSZ a MSW i premier Kopacz w tej sprawie. Resort Grzegorza Schetyny dziś trywializuje całą sprawę. -
Te informacje o ewentualnej dacie ewakuacji naszych obywateli były wyłącznie robocze i nie powinny przedostać się do obiegu publicznego – twierdzi rzecznik MSZ, Marcin Wojciechowski w rozmowie z "Wyborczą". Jak czytamy na stronie MSZ, termin 29 grudnia
„wynikał m.in. z relacji osób mieszkających w obwodach donieckim i ługańskim, gdzie trwają regularne walki ze wspieranymi z Moskwy separatystami”.
Aktualna wersja MSZ mija się jednak z ogólnodostępnymi informacjami. Szczegółowa instrukcja działań, jakie mają podjąć Polacy, których obejmuje ewakuacja i data wyjazdu 29 grudnia - nie były informacjami „roboczymi” i pochodzącymi jedynie od mieszkańców, a
pojawiły się na oficjalnej stronie Konsulatu RP w Charkowie już 18 grudnia br. Jednak odnośnik do komunikatu w tej sprawie już nie działa
Udało nam się
ten komunikat "odzyskać". Oto jego treść w całości:
Instrukcja konsulatu RP w Charkowie kończy się jednoznaczną informacją:
"Wyjazd z Charkowa do Polski odbędzie się w dniu 29 grudnia 2014 roku".
CO POLITYCY SĄDZĄ O EWAKUACJI POLAKÓW Z DONBASU - NASZE WIDEO
Źródło: niezalezna.pl
Samuel Pereira