Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

"Rzecznik TSUE nie ma żadnego tytułu, żeby oceniać wyroki polskiego Trybunału Konstytucyjnego"

Konstytucja jest najwyższym aktem obowiązującym na terenie danego państwa - mówi Niezalezna.pl, prof. Genowefa Grabowska komentując wystąpienie rzecznika TSUE, który nazwał wyroki polskiego TK „bezprecedensową rebelią”. - Tego nie zmieniono, tak jest i tu pan rzecznik się myli, jeśli twierdzi, że jest taka zasada, która podporządkowywałaby konstytucję państw członkowskich prawu unijnemu. Takiej zasady nie ma – stwierdziła prof. Grabowska.

Unia Europejska
Unia Europejska
fot. Maciej Luczniewski/ - /Gazeta Polska

TSUE uderza w Trybunał Konstytucyjny

Rzecznik generalny Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej Dean Spielmann w wydanej dziś opinii wyroki polskiego Trybunału Konstytucyjnego nazwał „bezprecedensową rebelią”. Jednocześnie zaproponował TSUE, aby stwierdził, że Polska uchybiła zobowiązaniom ciążącym na niej na mocy prawa Unii Europejskiej. Spielmann uznał tym samym zasadność skargi Komisji Europejskiej na Polskę.

Nawiązał też do powołania trzech sędziów TK oraz prezesa w grudniu 2015 r., uznając, że było ono „obarczone szeregiem nieprawidłowości”, co jego zdaniem sprawia, iż polskiego Trybunału Konstytucyjnego „nie można uznać za niezawisły i bezstronny sąd”.

Opinia Spielmanna dotyczy wyroków z lipca i października 2021, w których w konkretnych sytuacjach dotyczących wymiaru sprawiedliwości TK uznał niezgodność traktatów unijnych z konstytucją RP.

W sprawie zabrał głos Trybunał Konstytucyjny, stwierdzając m.in., że wyrażona w stanowisku Rzecznika generalnego TSUE ocena „jest rażącym wkroczeniem w wyłączne (jego) kompetencje”.

Nie mają prawa oceniać wyroków TK

Komentując w rozmowie z portalem Niezalezna.pl wystąpienie Deana Spielmanna, prof. Genowefa Grabowska przyznała, że nie wie „dlaczego rzecznik występuje z czymś, do czego nie jest uprawniony”. - Bo gdyby ocenę negatywną formułowała KE i przewidywała dalsze środki, to byśmy się mogli zastanawiać. Jest więc zupełnie niezrozumiałe, dlaczego w tej chwili, nagle rzecznik występuje w tej sprawie - oceniła.

- Rzecznik nie ma żadnego tytułu, żeby w czymkolwiek rugać Polskę czy oceniać wyroki polskiego Trybunału Konstytucyjnego. Zwłaszcza, że mówi o jakoby zakodowanej w obowiązującym prawie europejskim zasadzie nadrzędności prawa unijnego nad prawem państw członkowskich. To nieprawda, takiego przepisu nie ma ani w tekstach Traktatu o UE, ani Traktatu o funkcjonowaniu UE. Możemy tylko mówić, że rozporządzenia UE obowiązują na całym obszarze Unii i stosują się bezpośrednio, natomiast nadrzędność prawa unijnego wobec konstytucji nie jest unijną zasadą

- podkreśliła prof. Grabowska.

Konstytucja najwyższym prawem

Przyznała jednocześnie, że „próbowano taką zasadę wprowadzić w tzw. Traktacie konstytucyjnym UE, który upadł w referendach we Francji i w Holandii”. - I od tej pory na temat pierwszeństwa prawa europejskiego wobec konstytucji próbują się wypowiadać tylko sędziowie unijni, ale żadne państwo tego nie akceptuje – dodała.

- Państwa mają w swoich konstytucjach wyraźne wskazanie, że konstytucja jest najwyższym aktem obowiązującym na terenie danego państwa. To samo jest w polskiej konstytucji. I tutaj prawo Unii Europejskiej będzie zawsze oceniane przez ten filtr, jaki daje polska konstytucja

- zaznaczyła.

„Tego nie zmieniono, tak jest i tu pan rzecznik się myli, jeśli twierdzi, że jest taka zasada, która podporządkowywałaby konstytucję państw członkowskich prawu unijnemu. Takiej zasady nie ma” – podsumowała prof. Genowefa Grabowska.

 



Źródło: niezalezna.pl

#Trybunał Konstytucyjny #TSUE

Przemysław Obłuski