Przemysław Obłuski
O autorze
Polowanie na Bąkiewicza. UJAWNIAMY: niepokorni prokuratorzy odwołani, nowy broni... dobrego imienia Niemców
W przypadku Roberta Bąkiewicza stalinowska maksyma “dajcie mi człowieka, a paragraf się znajdzie” wydaje się wciąż aktualną. Prokuratorzy, którzy dystansowali się od stawiania liderowi Ruchu Obrony Granic dętych zarzutów, zostali po cichu odwołani bez podania przyczyny lub odsunięci od sprawy. Kolejny referent ściągnięty z rejonu skupił się na obronie dobrego imienia sędziów, prokuratorów, polityków oraz dziennikarzy. Uznał też, że wypowiedzi Bąkiewicza wzbudzały “silną niechęć” do migrantów i... Niemców. Portal Niezalezna.pl dotarł do treści postanowienia o przedstawieniu Bąkiewiczowi kolejnych zarzutów.
Pijana sędzia z Zamościa spowodowała kolizję. Alkomat: 1,5 promila
Nietrzeźwa sędzia Sądu Okręgowego w Zamościu spowodowała kolizję. Alkomat pokazał ponad półtora promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Na miejscu pojawił się prokurator, mimo, że nie było żadnych ofiar. Oficjalnie wszyscy nabrali wody w usta i nie chcą potwierdzić, że sprawcą jest sędzia. Jak nieoficjalnie dowiedziała się niezalezna.pl, to Teresa Ziarkiewicz-Turzyniecka.
Ekstradycja do Niemiec może być problematyczna. “Obrońcy będą się powoływać na fragment uzasadnienia sądu”
Wobec argumentów dotyczących upolitycznienia niemieckiego sądownictwa podjętych przez Sąd Okręgowy w Warszawie w uzasadnieniu odmowy ekstradycji Ukraińca ściganego za rzekomy udział w wysadzeniu gazociągu Nord Stream, kolejne Europejskie Nakazy Aresztowania wystawione na wniosek niemieckich organów ścigania mogą być w Polsce kwestionowane. - Oczywiście sądy i obrońcy będą pewnie to czynić. Będą się powoływać na fragment uzasadnienia sądu, o którym mowa - mówi portalowi Niezależna.pl adwokat dr Bartosz Lewandowski.
Prof. Genowefa Grabowska: minister Żurek robi rzeczy, które są bardzo dalekie od praworządności
Pan minister Żurek zamiast się skoncentrować nad reformą systemu, zastanowić się co zmienić w tej materii, to ucieka się do zemsty na tych sędziach, którzy otrzymali nominacje w czasie, kiedy nie był już w Krajowej Radzie Sądownictwa. Robi rzeczy, które są bardzo dalekie od praworządności i nie konsultuje się z nikim innym poza skupionymi wokół niego ekspertami - mówi w rozmowie z portalem Niezależna.pl prof. Genowefa Grabowska, komentując zaprezentowaną dziś przez ministra sprawiedliwości tzw. ustawę praworządnościową.