Chyba nie na tym powinno polegać równouprawnienie... Stowarzyszenie na rzecz Chłopców i Mężczyzn zaalarmowało o kuriozalnych regułach rozpatrywania zgłoszeń do programu naukowego, współfinansowanego ze środków unijnych, adresowanego do uczniów szkół podstawowych i średnich. Projekt wprost faworyzuje uczennice nad uczniami, a samorządowi organizatorzy inicjatywy, zasłaniają się m.in. politykami unijnymi i twierdzi, że "projekt jest zgodny ze standardem minimum realizacji zasady równości kobiet i mężczyzn".
Jakub Chabik, prezes Stowarzyszenia na rzecz Chłopców i Mężczyzn, jest oburzony sytuacją.
Władze powiatu [toruńskiego - red.] na czele z Mirosławem Graczykiem, lokalnym działaczem partyjnym i starostą powiatu, najwyraźniej postanowiły od najmłodszych lat dać chłopcom odczuć, że są obywatelami gorszej kategorii niż dziewczynki
– skomentował reguły udziału w atrakcyjnym programie naukowym, którego gospodarzem i organizatorem jest Starostwo Powiatowe w Toruniu, zarządzane przez Koalicję Obywatelską.
Starostwo pozyskało dofinansowanie unijne na realizację projektu edukacyjnego „EU-geniusz w świecie naukowych żywiołów”. Początek był 1 lipca 2024, a zakończenie przewidywane jest na 30 czerwca 2028.
Głównym celem Projektu jest rozwijanie kompetencji kluczowy i kompetencji przyszłości u 5000 uczniów w 55 szkołach kształcenia ogólnego z terenu powiatu toruńskiego i golubsko-dobrzyńskiego poprzez realizację zajęć dodatkowych w obszarze STEAM, wyposażenie sal językowych, zakup pomocy dydaktycznych oraz podniesienie kompetencji 690 nauczycieli, w tym, w zakresie metod nauczania STEAM
– czytamy w regulaminie.
W ramach przedsięwzięcia przewidywane jest wsparcie jego uczestników poprzez zajęcia dodatkowe STEAM i z języka angielskiego, certyfikowane kursy z tego języka, doradztwo edukacyjno - zawodowe, a także wyjazdy edukacyjne.
Na chłopców zainteresowanych ofertą czeka jednak dość nieprzyjemna niespodzianka. Zgodnie z regulaminem projektu, kryteria uczestnictwa w programie podzielone zostały na kryteria kwalifikacyjne oraz kryteria premiujące, i to właśnie te ostatnie budzą kontrowersje. Nie dość, że status kobiety w konkursie jest dodatkowo punktowany, to w regulaminie czytamy dodatkowo, że "w przypadku większej ilości chętnych do udział u w projekcie pierwszeństwo będą miały kobiety".
Stanie się tak w sytuacji, gdy do udziału w projekcie zgłosi się zbyt duża liczba zainteresowanych uczniów.
Ten sam regulamin nadmienia dalej, że "rekrutacja odbywać się będzie zgodnie z polityką równych szans, w tym równości płci".
O przyczyny takiego stanu rzeczy zapytaliśmy Starostwo Powiatowe w Toruniu.
W odpowiedzi dowiedzieliśmy się, że projekt „EU-geniusz w świecie naukowych żywiołów”, realizowany jest w ramach środków Europejskiego Funduszu Społecznego, poprzez program Fundusze Europejskie dla Kujaw i Pomorza.
Przygotowując wniosek o dofinansowanie kierowaliśmy się zasadami, które opierają się o wytyczne zarówno Komisji Europejskiej, jak i Instytucji Zarządzającej, czyli Urzędu Marszałkowskiego Województwa Kujawsko-Pomorskiego. W reakcji na przesłane do nas przez Stowarzyszenie na Rzecz Chłopców i Mężczyzn uwagi, zostały podjęte z naszej strony konsultacje z Urzędem Marszałkowskim Województwa Kujawsko-Pomorskiego - Instytucją Zarządzającą w przedmiotowej sprawie. Dotyczyły one modyfikacji lub całkowitego usunięcia kryterium premiującego 1 dodatkowym punktem status kobiety
– odpisała nam Dorota Semenowicz z Wydziału Projektów Europejskich, Informacji i Współpracy z Mediami Starostwa Powiatowego w Toruniu.
Dalej urzędnicy tłumaczą, że w regulaminie uczestnictwa przyjęto dodatkowe punkty za status kobiety w celu wspierania równości płci w nauce.
Naszym celem jest zwiększenie reprezentacji kobiet w dziedzinach naukowych, które tradycyjnie były i są zdominowane przez mężczyzn. W przypadku równej ilości punktów, decyzja o zakwalifikowaniu do projektu kobiet opiera się na zasadzie równości szans, mającej na celu wspieranie grup niedoreprezentowanych w zawodach przyszłości
– czytamy.
I chociaż by uzyskać dofinansowanie tego atrakcyjnego programu, starostwo musiało uwzględnić narzucone z góry wytyczne Urzędu Marszałkowskiego Województwa Kujawsko - Pomorskiego, Semenowicz wprost napisała, iż "preferencje dla kobiet w projektach edukacyjnych/społecznych, których celem jest rozwijanie czy nabywanie kompetencji jutra, są przejętym dobrym rozwiązaniem na terenie całego kraju".
Istnieje szereg badań i statystyk, które wskazują, że kobiety bez względu na wykształcenie są w gorszej sytuacji na rynku pracy. Dane z różnych raportów wskazują, że kobiety zarabiają średnio mniej niż mężczyźni, nawet przy porównywalnych kwalifikacjach i doświadczeniu. W Unii Europejskiej luka ta wynosi średnio około 14%, a w Polsce jest nieco wyższa, wynosząc około 18%. Istnieje również zjawisko tzw. "szklanego sufitu", które ogranicza awanse kobiet na wyższe stanowiska. Kobiety i dziewczęta są często przypisywane do tzw. "zawodów kobiecych", które są gorzej opłacane. Są to np. prace w edukacji, opiece zdrowotnej czy usługach
– argumentowało.
Jakub Chabik, prezes Stowarzyszenia na rzecz Chłopców i Mężczyzn, zakwestionował ten argument w kolejnym piśmie.
Działania na poziomie szkoły podstawowej (a takim programem jest EU-geniusz) nie mają wiele wspólnego z dostępem kobiet do wyższych stanowisk kierowniczych. Zarówno egzamin ósmoklasisty jak i wyniki PISA pokazują, że nie ma luki między chłopcami i dziewczętami w wieku 15 lat w naukach ścisłych i przyrodniczych, za to jest - bardzo duża - w czytaniu ze zrozumieniem, na niekorzyść chłopców. W lepszej pozycji są więc dziewczynki, a różnice, które przesądzają o dostępie kobiet do wyższych stanowisk, pojawiają się później - jak późno, nie wiemy. Faworyzowanie dziewczynek w programie EU-geniusz nie może być więc uzasadnione zdarzeniami, które mają miejsce kilkanaście, kilkadziesiąt lat później. Znacznie bardziej realne i bliższe problemy to problemy chłopców - np. gorsze wyniki w nauce języka polskiego i języków obcych, mniejsze szanse na uzyskania wykształcenia średniego maturalnego
– podniósł Chabik.
Skarga organizacji rozpoczęła na poziomie samorządu kujawsko - pomorskiego dyskusję na temat kontrowersyjnych zapisów. "Uznając przedstawione racje, podjęliśmy działania mające na celu przegląd i ewentualną modyfikację zapisów regulaminu odnośnie tzw. kryterium płciowego. Nasza decyzja była podyktowana chęcią zapewnienia większej przejrzystości oraz odpowiedzi na obawy zgłoszone przez Stowarzyszenie. W naszym przekonaniu nie ma mowy o dyskryminacji i seksistowskich zasadach rekrutacji" - zaznaczyła w imieniu Starostwa Powiatowego w Toruniu Dorota Semenowicz.
Nadal jednak obowiązującym pozostaje zapis regulaminu, który stanowi, że jeśli zbyt wielu uczniów zgłosi się do programu, do udział u w projekcie pierwszeństwo będą miały kobiety.
Nadmieńmy, że w pierwszej rekrutacji wszyscy uczniowie, niezależnie od płci, którzy złożyli formularze rekrutacyjne i spełnili kwalifikacyjne kryteria rekrutacji zostali zakwalifikowani do projektu. Tym samym kryteria dodatkowe (tzw. płciowe) nie były zastosowane, ponieważ nie było takiej konieczności.
Czym jest STEAM i dlaczego jest to tak atrakcyjny sposób nauczania? Skrót STEAM to akronim od angielskich słów Science (nauka), Technologies (technologie), Engineering (inżynieria), Arts (sztuka lub też nauki społęczne), Mathematics (matematyka). Ze stron internetowych, poświęconych temu rodzajowi edukacji dowiadujemy się, że "edukacja STEAM stał się wiodącą metodologią w wielu placówkach oświatowych na całym świecie".
Model nauczania STEAM przyjmuje formę projektów i warsztatów, dlatego przyswajanie wiedzy następuje szybciej i jest bardziej trwałe. Dzieci uczestniczące w zajęciach są mocno skupione ze względu na nastawiony na rozwiązanie, poszukiwanie i odkrywanie charakter lekcji. Uczniowie mają możliwość tworzenia nowych rzeczy, mogą je badać, sprawdzać, testować i zdobywać bardzo ważną kompetencję, jaką jest umiejętność konstruktywnego wyciągania wniosków
– czytamy na jednej ze stron poświęconych zagadnieniu.