Walczący z nowotworem Zbigniew Ziobro stał się obiektem kpin Witolda Zembaczyńskiego. Poseł KO zamieścił w mediach społecznościowych ohydny wpis, w którym wprost szydzi z choroby polityka. Pytany dziś o swoją postawę Zembaczyński idzie w zaparte. I mówi jeszcze więcej skandalicznych słów pod adresem byłego ministra sprawiedliwości! "Raniona sarenka", "zgrywa chojraka", "warga mu drży ze strachu", "UDAJE chorobę", "kozak" - to tylko niektóre inwektywy. Zobaczcie WIDEO!
Zbigniew Ziobro w marcu 2024 roku ujawnił, że zdiagnozowano u niego rozległy nowotwór złośliwy przełyku z przerzutami do węzłów chłonnych i żołądka. Były minister sprawiedliwości przeszedł skomplikowaną operację a następnie poddano go chemioterapii, radioterapii i immunoterapii.
Po operacji Ziobro schudł aż 25 kilogramów, nadal doświadcza trudności z przełykaniem, nieraz łapie zadyszki po wejściu na piętro i, jak każdy chory, ma dni lepsze i gorsze, z różnym samopoczuciem czy poziomem energii.
To wszystko nie przeszkadzało politykowi Nowoczesnej. Witold Zembaczyński podczas marcowego posiedzenia Sejmu zamieścił w mediach społecznościowych ohydny wpis.
- Ostatnie podrygi Mateckiego wywołują dziwne reakcje u Ziobro, czyżby czegoś się obawiał?
- napisał, dodając filmik, na którym widzimy drżącego z powodu choroby Zbigniewa Ziobrę.
Więcej o tym skandalicznym poście pisaliśmy TUTAJ.
Pytany dziś o tamte obrzydliwe słowa Zembaczyński idzie w zaparte. Jego zdaniem nie tylko nic się nie stało - to co powiedział w rozmowie w "Sednie sprawy" na antenie Radia PLUS, nie mieści się w głowie!
- Śmieje się pan z tego, że człowiekowi warga drży? Naśmiewanie się z takich rzeczy? - pytał prowadzący, na co Zembaczyński zareagował bardzo nerwowo:
- Pana to bawi, dla mnie to jest żenujące. Trzeba było się śmiać wtedy, kiedy Ziobro z mównicy ryczał o tym, że "proszę bardzo, rozliczajcie mnie". On się śmieje z nas. Tam zgrywa kozaka, a kiedy przychodzi po niego sprawiedliwość, zaczyna trząść się, jak liść na wietrze. To jest cała prawda o kozaku Zbigniewie Ziobro. Zero tolerancji na taką podwójną grę, zero tolerancji na stawianie PiS-u ponad prawo. Jedyny, kto się tutaj naśmiewa, to Ziobro - z państwa polskiego
- perorował poseł KO.
I brnął jeszcze bardziej:
- Warga mu drży ze strachu, na pewno nie ze zdrowia. Będę demaskował obłudę Ziobro na każdym kroku.
A co z szacunkiem do człowieka?
- Może ryczeć na konferencjach prasowych, pokazując, jak to jest ranioną sarenką przez to, że w końcu trzeba zastosować wobec niego prawo. Może zgrywać chojraka, potem na przemian udawać chorego. Koniec tego
- grzmiał polityk.
Dopytywany, czy naprawdę uważa, że Ziobro symuluję chorobę, Zembaczyński odparł:
- Kiedy zasłaniał się zwolnieniami i brakiem możliwości stawiennictwa, a my mieliśmy opinię, że może zeznawać, to co to jest?
Mój słownik wulgaryzmów jest zbyt ubogi, żeby dobitnie opisać, to co się mówi Zembaczyński podczas rozmowy z Red. @jprusinowski.
— PikuśPOL 🇵🇱 📿 (@pikus_pol) March 28, 2025
Posłuchajcie i oceńcie sami👇👇👇
Całość rozmowy:https://t.co/WEMMGNa8fd pic.twitter.com/PCHp8Dtlzy