Na miejsce udali się ratownicy.
"Nasz ratownik wszedł do wody i podjął głowę - na szczęście była to tylko głowa kukły. Prawdopodobnie Marzanny wrzuconej do Odry kilka dni wcześniej"
- przekazano we wpisie WOPR.
Ratownicy przyznali, że był to "fałszywy alarm, ale doskonały sprawdzian gotowości".
W akcji brali udział WOPRowcy, straż pożarna oraz policja.