W kwietniu 1940 roku Felczak zorganizował w Budapeszcie placówkę łączności między rządem Sikorskiego a krajem. Sam kilkadziesiąt razy przekraczał zielone granice, przenosząc pocztę i pieniądze. Dwukrotnie aresztowany, uciekał z niewoli. Po 1945 roku budował w kraju zręby nowej, antykomunistycznej konspiracji cywilnej. Na Zachodzie należał do paryskiej placówki Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, utrzymującej konspiracyjny kontakt z krajem. W sierpniu i grudniu 1946 roku, posługując się fałszywymi dokumentami, udawał się do Polski. Jako jedyny kurier miał poparcie prezydenta W. Raczkiewicza i premiera T. Arciszewskiego, a także przywódców stronnictw politycznych, z którymi prowadził rozmowy w kraju i na uchodźstwie. Od czerwca 1947 roku Felczak poświęcił się pracy naukowej na Sorbonie. W połowie 1948 roku wrócił jednak na kurierski szlak, przeprowadzając na Zachód zagrożonych niepodległościowców: przyjaciół i na prośbę Stanisława Mikołajczyka przywódców PSL. Aresztowany przez czechosłowacką bezpiekę, przewieziony na Rakowiecką, po długotrwałym śledztwie został skazany na dożywocie. Zwolniony w październiku 1956 roku.
Od 1958 roku Felczak pracował w Instytucie Historii Uniwersytetu Jagiellońskiego, w 1962 roku uzyskał doktorat, a w 1968 roku habilitację. W połowie lat 70. systematycznie wyjeżdżał na Węgry, gdzie współtworzył antykomunistyczną opozycję. W 1987 roku podczas spotkania w jednym z klubów studenckich pytany o radę, jak działać, odpowiedział „Załóżcie partię polityczną. Prawdopodobnie zamkną was za to, ale wszystko wskazuje na to, że nie będziecie musieli długo siedzieć”. Pytającym był młody prawnik Viktor Orbán. Polski „przełom” 1989 roku Felczak traktował z coraz większym dystansem.
Zmarł w Warszawie 23 października 1993 roku. Podczas pogrzebu zmarł podkomendny Felczaka, kurier – skoczek narciarski Stanisław Marusarz.