Barcelona szybko objęła prowadzenie i już w 15. minucie wygrywała trzema bramkami, a wkrótce prowadzenie podwyższyła. Przy stanie 4:0, sędzia podyktował rzut karny dla gości, po niefortunnej interwencji Wojciecha Szczęsnego, który został za to ukarany żółtą kartką. Na szczęście dla Polaka, interweniował VAR, gdzie sędziowie dopatrzyli się, że wcześniej faulowany było Kounde. Arbiter anulował żółtą kartkę oraz rzut karny.
Na przerwę Barca schodziła prowadząc 5:0. W 59. minucie Szczęsny został już prawidłowo pokonany, a minutę później na murawie zameldował się Robert Lewandowski. Polski snajper potrzebował sześciu minut, by strzelić gola, a było to setne trafienie Barcelony odkąd klub prowadzi Hansi Flick. To świetna średnia, biorąc pod uwagę, że Niemiec jest u sterów dopiero w 32 meczach.
𝐑𝐎𝐁𝐄𝐑𝐓 𝐋𝐄𝐖𝐀𝐍𝐃𝐎𝐖𝐒𝐊𝐈! ⚽ 🇵🇱
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) January 26, 2025
Mocny, precyzyjny strzał Polaka i Barcelona prowadzi 6:1 z Valencią! 🎯
📺 Transmisja meczu w CANAL+ SPORT i w serwisie CANAL+: https://t.co/j5YTlwrbwy pic.twitter.com/C8uTXuPc9N
Trafienie Torresa z 75. minuty zaliczone potem na 7:1 ustaliło wynik meczu. Bramkami podzielili się Frenkie de Jong, Ferran Torres, Raphinha, Fermin Lopez (dwie bramki, do tego dwie asysty), Lewandowski oraz jedna wspomniana była samobójcza.