Bądźmy razem w realu
Podczas wizyty w byłym KL Auschwitz właściciel Tesli i platformy X Elon Musk powiedział, że nie byłoby Auschwitz, gdyby istniały media społecznościowe. W rzeczywistości mamy i media społecznościowe, w tym te należące do Muska, ale istnieją również obozy koncentracyjne.
W Xinjiangu Komunistyczna Partia Chin zamknęła w obozach od 1 do 3 mln Ujgurów, muzułmanów i chrześcijan. Tak, tak – w tych Chinach, w których Musk prowadzi swoje interesy, i dlatego milczy na temat ludobójstwa Ujgurów. Miliarder próbuje nas przekonać, że to media społecznościowe zmieniają świat na lepsze. Owszem, mogą to robić, ale są też narzędziem dezinformacji, manipulacji i fake newsów – np. na platformie X swoją propagandę szerzy KPCh. Wydarzenia z ostatnich tygodni w Polsce pokazały, że trzeba wspierać treści i media konserwatywne w sieci. Warto organizować się w tych środkach komunikacji. Jednak najważniejsze jest, abyśmy byli razem w prawdziwym życiu.
Bezprawne działania rządu Donalda Tuska wyprowadziły na ulice w Warszawie 11 stycznia 300 tys. wolnych Polaków. Pod więzieniami, gdzie nielegalnie przetrzymywano posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, gromadziły się setki naszych rodaków. Ale nie tylko protesty są ważne. To czas dla konserwatywnych środowisk, by budować siłę naszej społeczności na spotkaniach, zjazdach, uroczystościach. Bądźmy w mediach społecznościowych, ale i organizujmy się w realu.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
