W najnowszym numerze tygodnika „Gazeta Polska”, dostępnym w sprzedaży od środy 20 września 2023 r., szczególnie polecamy rozmowę Katarzyny Gójskiej i Tomasza Sakiewicza z premierem Jarosławem Kaczyńskim. Będzie też o tym, jak Merkel wspierała tuszowanie Smoleńska – ujawniamy dokument, który obnażył Niemcy. Z kolei w swojej analizie Piotr Grochmalski bierze pod lupę związek Merkel, Putina i Tuska, czyli co pakt Ribbentrop–Mołotow mówi o dzisiejszej wojnie. „Gazeta Polska” - tygodnik niepodległego Polaka. Zamów wygodną prenumeratę cyfrową.
Z ujawnionych w serialu „Reset” dokumentów dowiedzieliśmy się, że rząd PO-PSL planował obronę Polski dopiero na linii Wisły, a plan użycia Sił Zbrojnych RP w ramach samodzielnej operacji obronnej, zatwierdzony został przez byłego szefa MON Bogdana Klicha.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński w rozmowie z "Gazetą Polską" ocenił ten plan PO-PSL:
„To było skazanie wielkiej części Polski na okupację rosyjską, a może po prostu skazanie Polski na okupację […] To była koncepcja, którą mógłby wymyślić tylko ktoś w Moskwie, zastanawiając się, jak zrobić, żeby Polska, która teoretycznie jest w NATO, w rzeczywistości broniona była fikcyjnie. I to właśnie zrobiono. To jest jeden wielki skandal, do zbadania w trybie, który ostatecznie przewiduje działanie wymiaru sprawiedliwości”.
W innej części wywiadu premier Kaczyński odniósł się do kwestii nielegalnej imigracji i polityki UE w tej sprawie:
„Unia popełniła wielkie błędy w polityce migracyjnej, które pogorszyły jakość życia znacznej części jej obywateli i będzie próbowała uspokoić nastroje społeczne w krajach, w których kryzys migracyjny wymyka się spod kontroli. A to odbędzie się kosztem takich państw jak Polska. Nasz sprzeciw zablokował przymusową relokację przy pierwszej fali migrantów osiem lat temu, ale gdyby zmienił się rząd w Polsce, będą chcieli do tego wrócić. Dziś ta sprawa się decyduje...”
Ta niepozorna notatka powinna zasadniczo zmienić ocenę polityki niemieckiej przez wszystkich tych, którzy mieli złudzenia, że Niemcy są lojalnym sojusznikiem w ramach NATO i UE. Po spotkaniu prezydenta Bronisława Komorowskiego z Angelą Merkel w Moskwie 9 maja 2010 roku, Jarosław Bratkiewicz odnotował następujące „opinie Kanclerz Niemiec”: „b. wysoka ocena zachowania się premiera RP po katastrofie 10.04. Przypomnienie, że Donald Tusk otrzyma nagrodę Karola Wielkiego”, a także „W stosunkach z sąsiadami należy być szczególnie wrażliwym (od nas: zabrzmiało to jak zachęta do »wczuwania się w Rosjan«)”. Było to więc wsparcie i zachęta dla Tuska, by nadal prowadził politykę tuszowania tego, co stało się w Smoleńsku. I by nie robił w tej sprawie nic, co będzie niewygodne dla Moskwy.
Platforma Obywatelska posiada wprost niebywałą „moc degeneracji”. Partia potrafi wynaturzyć wszystko, czego się dotknie. Zjawiska czy procesy, które w pozostałych państwach UE świadczą o dojrzałości narodu, o kapitale społecznym danego społeczeństwa i sile państwa, „przerobione” przez realia III RP i wykorzystywane przez partię Tuska zamieniają się w polityczne potworki. Zamiast wspierać daną wspólnotę, niszczą ją od środka. Jest to dziś szczególnie widoczne (i niebezpieczne) w kontekście zbliżających się wyborów i ich frekwencji.
Istotą obecnej ukraińskiej wojny jest ten sam agresywny imperializm Rosji i Niemiec (wsparty wówczas przez Austrię), który doprowadził do rozbioru i zniszczenia I Rzeczypospolitej. Berlin, Petersburg i Wiedeń zniszczyły państwo, które stabilizowało geopolityczną architekturę serca Europy. W imię wciąż tego samego potężnego dążenia do terytorialnej ekspansji Rosja i Niemcy doprowadziły świat do dwóch globalnych wojen i spowodowały, że dziś znaleźliśmy się na krawędzi trzeciej wojny światowej.
Impeachment nie jest formalnym zagrożeniem dla Joego Bidena, ale jest kolejnym realnym kłopotem dla prezydenta, który ma rekordowo niskie notowania i chce ubiegać się o reelekcję.
„W te ciężkie dni dla Was potężny Związek Radziecki wyciąga Wam ręce braterskiej pomocy. Nie przeciwcie się Robotniczo-Chłopskiej Armii Czerwonej. Wasze przeciewenie bez kożyści i przerzeczono na całą zgubę. My idziemy do Was nie jako zdobywcy, a jako wasi braci po klasu, jako wasi wyzwoleńcy od ucisku obszarników i kapitalistów (...). Rzucajcie broń! Przechodźcie na stronę Armii Czerwonej. Wam zabezpieczona swoboda i szczęśliwe życie”. Tak 17 września 1939 roku zwracał się do żołnierzy Wojska Polskiego komandarm drugiej rangi Michaił Kowalow, dowódca frontu białoruskiego.
Do 22 września mieszkańcy Unii Europejskiej mogą wypowiedzieć się na temat ochrony wilka w krajach wspólnoty. Już większość krajów UE zauważa problemy z tymi zwierzętami. Politycy europejscy z partii, do której należą przedstawiciele Platformy Obywatelskiej i PSL-u, zmierzają do osłabienia ochrony wilków, a w działaniach wspierają ich Polacy. O tym jednak nie mówią aktywiści ekologiczni, którzy co prawda bronią wilków, ale tym razem „apolitycznie”, by nie psuć atmosfery politycznej.
Tygodnik "Gazeta Polska" dostępny w wygodnej prenumeracie cyfrowej
Sprawdź ofertę prenumeraty cyfrowej TUTAJ » prenumerata.swsmedia.pl oraz pod numerem telefonu 605 900 002 lub 501 678 819