Na terenie kompleksu bunkrów w Mamerkach na Mazurach odnaleziono zasypane tory kolei wąskotorowej oraz koła, prawdopodobnie od wagonu. "To o tyle zaskakujące, nie wiedzieliśmy, że wewnątrz kompleksu była kolej" - poinformował opiekun tego miejsca Bartłomiej Plebańczyk.
Bartłomiej Plebańczyk poinformował, że znaleziska dokonano przed kilkoma dniami przy fundamencie jednego z bunkrów. W bezpośrednim sąsiedztwie miejsca odkrycia w ostatnim czasie dokonywano wycinki drzew i w związku z tym detektoryści ze Stowarzyszenia Historyczno-Eksploracyjnego Jaćwież - Ełk, Augustów przeszukiwali teren wykrywaczami metali.
"Ku naszemu zdumieniu kolega Karol Konratowski odnalazł na głębokości około 1,5 m tory kolejki wąskotorowej. Zaczęliśmy odkopywać je łopatami, bo na ten moment na to mamy pozwolenie i oprócz torów znaleźliśmy koła - jedno już odkopane, drugie odkopujemy. Są to prawdopodobnie koła wagonu"
- powiedział Plebańczyk i podkreślił, że odkrycie to jest o tyle zaskakujące, że dotąd nie było wiadomo, że na terenie kompleksu w Mamerkach funkcjonowała kolej wąskotorowa.
"Oczywiście wiemy, że było połączenie kolejowe z Węgorzewem i Kętrzynem, że można było pociągiem szybko dojechać do kwatery Hitlera w Gierłoży, ale o kolejce wąskotorowej na terenie samego kompleksu nie ma żadnych relacji czy dokumentów. To bardzo dla nas zaskakujące odkrycie. Będziemy chcieli ustalić, jak długie są tory, dokąd i skąd prowadziły, co i gdzie przewożono wąskotorówką. Będziemy kontynuować prace po dokonaniu niezbędnych ustaleń formalnych z konserwatorem zabytków i Lasami Państwowymi"
- podkreślił Plebańczyk. Dodał, że bardzo mu zależy na wyjaśnieniu wszelkich okoliczności związanych z odkryciem torów w kompleksie w Mamerkach.
Plebańczyk od wielu lat prowadzi poszukiwania w kompleksie w Mamerkach. W poprzednich latach - bazując na poszlakach zawartych w materiałach związanych z Erichem Kochem - szukał bursztynowej komnaty. Mimo kilku spektakularnych poszukiwań, które odbywały się w obecności ekip medialnych z całego świata, nie odnaleziono żadnych kosztowności. Podczas prac eksploracyjnych odnaleziono za to bardzo wiele przedmiotów związanych z codziennym funkcjonowaniem Kwatery Głównej Niemieckich Wojsk Lądowych w Mamerkach - wiele butelek, porcelany, osobistych przedmiotów mieszkańców kompleksu (np. fajkę, trzonek pędzla do golenia).