Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

​TYLKO U NAS: Jak posłowie PO atakują posiedzenie, na którym nie byli

"Tworki, ich trzeba wysłać do tworek!" - krzyczał Stefan Niesiołowski, komentując dla jednej ze stacji telewizyjnych posiedzenie zespołu parlamentarnego ds. Smoleńska.

sp
sp

"Tworki, ich trzeba wysłać do tworek!" - krzyczał Stefan Niesiołowski, komentując dla jednej ze stacji telewizyjnych posiedzenie zespołu parlamentarnego ds. Smoleńska. Posiedzenia, na którym nie był i którego nie widział, bo był wówczas... na spacerze z Leszkiem Millerem. To nie jedyny poseł PO, który tak chętnie wypowiadał się na temat spotkania, na którym nie był.

Andrzej Halicki, Małgorzata Kidawa-Błońska i Stefan Niesiołowski to posłowie Platformy najczęściej występujący w mediach. Dziś udowodnili, jak modna w tej partii jest strategia "Nie znam się, to się wypowiem". Reporter portalu niezalezna.pl, który był dziś na posiedzeniu smoleńskiego zespołu parlamentarnego, zauważył interesujące zjawisko.

W pewnym momencie na korytarzu (przed salą posiedzenia) ustawili się posłanka Małgorzata Kidawa-Błońska, a obok niej - Andrzej Halicki. Posłanka komentowała treść posiedzenia, którego nie słuchała, dla jednej z rozgłośni, natomiast poseł - dla jednej ze stacji telewizyjnych. Podkreślmy: robili to... w trakcie trwania posiedzenia.


fot.: sp

Po ok. 30 minutach spacerującego z Leszkiem Millerem Stefana Niesiołowskiego złapał dziennikarz jednej ze stacji telewizyjnych. Poseł PO także nie miał oporów, by skomentować posiedzenie zespołu parlamentarnego, o którego przebiegu nie miał pojęcia.


fot.: sp
 

 



Źródło: niezalezna.pl

sp