- W obliczu tego, co dzieje się na Ukrainie, taka decyzja Komisji jest po prostu gigantycznym skandalem. Ja mam nadzieję, że pani von der Leyen teraz w stosunku do swoich urzędników wyciągnie konsekwencje - mówił w programie #Jedziemy europoseł PiS Zbigniew Kuźmiuk odnosząc się do informacji na temat spotkania z w Brukseli, gdzie KE radziła, w jaki sposób kraje członkowskie miałyby płacić Rosji za gaz w rublach nie obchodząc sankcji.
"Propozycja Komisji jest skandaliczna. Ja tylko przypomnę, że to jest rezultat dekretu Putina, który zażądał, by wszystkie kraje importujące gaz z Rosji płaciły w rublach. To posunięcie miało umocnić rosyjską walutę"
- powiedział europoseł PiS.
"W konsekwencji wprawdzie KE powiedziała, że nie łamie sankcji otwarcie rachunków przez importerów rosyjskiego gazu w Gazprombanku, a jakiekolwiek dalsze operacje miały być złamaniem unijnych sankcji. Ale już w tzw. Międzyczasie około 20 firm z krajów Europy Zachodniej, które importują z Rosji gaz, otworzyło te rachunki w euro i dolarach w Gazprombabku i jednocześnie otworzyły własne rachunki w rublach. Stało się jasne, że chcą obchodzić sankcje. Niemcy i Francuzi nacisnęli na Komisję, by wydała nową interpretację, aby te firmy nie płaciły kar"
- przypomniał polityk.
Grad chciał sprzedać Lotos Rosjanom. @ZbigniewKuzmiuk o odtajnionym dokumencie z 2011 r.#wieszwięcej #Jedziemy
— tvp.info 🇵🇱 (@tvp_info) May 16, 2022
Zobacz więcej: https://t.co/CkpAccwEqe pic.twitter.com/fUrPjrbNYT
Zbigniew Kuźmiuk wskazał również, że "łamanie unijnych sankcji powinno grozić srogimi karami", a obecne działania Komisji Europejskiej "to wyjście naprzeciw interesom ekonomicznym firm niemieckich, francuskich oraz innych państw".
"W tej sytuacji, co dzieje się na Ukrainie, tego rodzaju decyzja Komisji jest po prostu gigantycznym skandalem. Ja mam nadzieję, że pani von der Leyen teraz w stosunku do swoich urzędników wyciągnie konsekwencje. Rozumiem, że to co się dzieje, nie jest za jej zgodą i wiedzą"
- oświadczył Kuźmiuk.
Zdaniem europosła PiS "Komisja Europejska staje się niewiarygodna".
"Z jednej strony naciska na wiele krajów, by zgodziły się zrezygnować z dostaw rosyjskiej ropy, a tymi działaniami pokazuje, że musimy pozwolić firmom Europy Zachodniej rozliczać się w rublach, czyli bez ograniczeń sprowadzać rosyjski gaz. Te dochody są bezpośrednio przekazywane na prowadzenie wojny na Ukrainie"
- powiedział.