PODMIANA - Przestają wierzyć w Trzaskowskiego » CZYTAJ TERAZ »

Legalizują homozwiązki

Nowozelandzki parlament zmienił dziś definicję małżeństwa, zawartą w ustawie o małżeństwie z 1955 r. Tym samym Nowa Zelandia poszła w ślady Urugwaju, który także w kwietniu zalegalizował homoseksualne „małżeństwa”.

Ibon San Martin/SXC
Ibon San Martin/SXC
Nowozelandzki parlament zmienił dziś definicję małżeństwa, zawartą w ustawie o małżeństwie z 1955 r. Tym samym Nowa Zelandia poszła w ślady Urugwaju, który także w kwietniu zalegalizował homoseksualne „małżeństwa”.

Za reformą opowiedziało się 77 osób, a 44 było przeciw. Podobnie, jak w przypadku Wielkiej Brytanii, ustawie udzielił poparcia uważany za konserwatystę premier Nowej Zelandii John Key. Był w tym zgodny z liderem opozycji, który także popiera reformę, będącą dla wielu Nowozelandczyków istną rewolucją. Zmianę definicji małżeństwa za nieuzasadnioną i błędną uznał za to lider Partii Konserwatywnej Colin Craig. W swojej opinii nie był jednak osamotniony. O ile według sondaży 70 proc. Nowozelandczyków ma popierać reformę, to jednak to jej przeciwnicy uzyskali 50 tys. podpisów pod petycją do parlamentu, od którego domagali się ochrony instytucji małżeństwa. Politycy zignorowali jednak tych ludzi. Według Boba McCoskrie z organizacji „Family First” to, co zrobił parlament, jest świadomym atakiem na instytucję małżeństwa, gdyż już w 2005 r. przyznano homoseksualistom możliwość zawierania związków partnerskich. Nowa Zelandia jest pierwszym państwem w rejonie Azji i Pacyfiku, które zalegalizowało homomałżeństwa.

Niemcy
W ostatnim czasie również w Niemczech zwiększyły się naciski homoseksualnego lobby. W związku z tymi naciskami w koalicji rządzącej doszło nawet do zgrzytów. Problemy uwidoczniły się także we wnętrzu samej CDU, gdzie coraz wyraźniej daje o sobie znać skrzydło liberalne, opowiadające się za legalizacją homoseksualnych „małżeństw”. Pomimo tych nacisków, konserwatywna część CDU wciąż wspiera Angelę Merkel w jej oporze przeciwko rozciągnięciu przywilejów podatkowych przynależnych małżeństwom na związki partnerskie, a także w umożliwieniu homoseksualnym parom adopcji dzieci. Frakcji liberalnej w CDU przyszedł jednak ostatnio w sukurs niemiecki Sąd Najwyższy, gdyż 19 lutego otworzył homoseksualistom drogę do adopcji dzieci swojego partnera. Obecnie w Niemczech pary homoseksualne wychowują ponad 7 tys. dzieci.

Szwecja
Rząd szwedzki podał w kwietniu 2013 r., że planuje wycofanie się z nakazu sterylizacji osób zmieniających płeć. W grudniu 2012 roku, sąd apelacyjny w Sztokholmie po rozpatrzeniu apelacji orzekł, że praktyki sterylizacji naruszyły Europejską Konwencję Praw Człowieka. Nie zgodziło się z tym dwóch chadeckich parlamentarzystów, którzy uważają, że otwiera to drogę do wprowadzenia trzeciej płci, tak zwanej „osoby”. Kobieta, która w wyniku operacji i zmiany cywilnoprawnej płci uznawana byłaby za mężczyznę, miałaby możliwość rodzenia dzieci. Spowodowałoby to, iż tak naprawdę stałaby się trzecią płcią, czyli właśnie „osobą”. Szwedzka liderka partii Feministyczna Inicjatywa Gudrun Schyman domagała się nawet prawnego zalegalizowania „trzeciej płci”. Wszystko wskazuje na to, że w niedalekiej przyszłości Szwecja wyznaczy światu nowy standard „wolności”. Zresztą już w 2010 r. Luterański Kościół Szwecji wprowadził dla swoich pracowników formularze, w których oprócz płci męskiej i żeńskiej, widnieje płeć „inna”. Zdaniem Kościoła każdy ma prawo definiowania siebie, jak chce.

Finlandia
21 marca 107 tysięcy osób podpisało się pod petycją w sprawie wprowadzenia w Finlandii homoseksualnych „małżeństw” i umożliwienia im adopcji dzieci. Do wniesienia projektu ustawy do obrad parlamentu trzeba było zebrać 50 tys. podpisów. Związki partnerskie są tam obecne od 2002 r., jednak osobom homoseksualnym przestało to wystarczać. Chcą one zmienić tradycyjną definicję małżeństwa. W 2009 r. została tam wprowadzona możliwość adopcji dziecka przez homoseksualnego partnera jego biologicznego rodzica.

 

 



Źródło: niezalezna.pl,BBC,TheLocal,Thehuffingtonpost,CNN

Gabriel Kayzer