Kilkunastu inwestorów jest zainteresowanych kupnem Polskich Kolei Linowych. – Rząd pozbywa się kolejnego z polskich „sreber rodowych” – mówi „Codziennej” Andrzej Adamczyk. Poseł PiS‑u zapowiada walkę o to, by PKL pozostało pod kontrolą państwa polskiego.
- Zainteresowanie jest duże, a wszystko przebiega bez zakłóceń – mówi „Codziennej” Mirosław Kuk, dyrektor ds. komunikacji projektów strategicznych PKP. –
Nie możemy niestety podać liczby podmiotów, które podały wstępne oferty. Poinformujemy o tym 25 stycznia, kiedy upłynie termin składania ofert – mówi Kuk.
Zainteresowanie PKL‑em nie dziwi posła PiS‑u Andrzeja Adamczyka.
– Polskie Koleje Linowe to łakomy kąsek dla dużego biznesu. Jest to przedsiębiorstwo, które zmodernizowało w ostatnim czasie swoją infrastrukturę. Tylko kolej na Kasprowy Wierch pochłonęła 70 mln zł – mówi poseł PiS‑u.
Zdaniem Andrzeja Adamczyka utrata kontroli nad PKL‑em oznacza kłopoty dla samorządów, w których turystyka stanowi istotną część gospodarki. –
Prywatyzacja może być ciosem w polską turystykę, a skorzystają na tym Słowacy i Austriacy – mówi Adamczyk. Wyjściem z sytuacji mogłoby być przyjęcie ustawy, której projekt został złożony przez PiS. Zakłada on, że skarb państwa wykupiłby udziały PKL za środki państwowego funduszu kolejowego i przekazał je samorządowi województwa małopolskiego.
W projekcie ustawy znalazł się zapis, który zabrania sprzedaży PKL przez kilkadziesiąt lat. –
Dzięki tej ustawie przedsiębiorstwo zostałoby pod kontrolą publiczną. Jesteśmy oburzeni tym, że nasz projekt jest opóźniany, a Sejm nim się nie zajął – mówi Adamczyk. Poseł nie rozumie również „parcia do prywatyzacji za wszelką cenę”, ponieważ
sprzedaż PKL‑u nie rozwiąże problemów finansowych Grupy PKP. Według analityków sprzedaż tego dochodowego przedsiębiorstwa pokryje jedynie 6–7 proc. długu PKP, który wynosi 4 mld zł.
Spółka PKL zarządza infrastrukturą turystyczną w Zakopanem, Zawoi, Międzybrodziu Żywieckim, Szczawnicy oraz Krynicy. W 2011 r. osiągnęła przychody w wysokości 51,4 mln zł i może się pochwalić zyskiem na poziomie 9,1 mln zł.
PKL jest jedną z należących do Grupy PKP spółek przeznaczonych do prywatyzacji. Oprócz niej w zaawansowanym stadium są procesy prywatyzacyjne PKP Cargo i TK Telekom, niebawem zapadną również rozstrzygnięcia co do warunków sprzedaży PKP Energetyka i PKP Informatyka.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Jacek Liziniewicz