W projekcie przyszłorocznego budżetu obcięto środki na Instytut Pamięci Narodowej. Znalazły się natomiast pieniądze na Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia. – IPN to instytucja niechciana politycznie – mówi „Gazecie Polskiej Codziennie” senator PiS Grzegorz Czelej, przewodniczący senackiej Komisji Kultury i Środków Przekazu.
W projekcie przyszłorocznego budżetu o 1,5 proc. zwiększono nakłady na kulturę, mimo to postanowiono zmniejszyć ilość pieniędzy dla IPN. Zwiększono za to środki na Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia. Senator Grzegorz Czelej, przewodniczący senackiej komisji kultury i środków przekazu, nie ukrywa zdziwienia taką decyzją.
– To decyzje polityczne niczym nieuzasadnione merytorycznie. Do posłów i senatorów należy rozdysponowanie tych środków. Zdecydowali oni o kilkakrotnym zwiększeniu środków na Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia, przy jednoczesnym ścięciu wydatków na IPN. Wynika z tego, że IPN to instytucja niechciana politycznie. Inaczej jest z CPRDiP, które niewątpliwie pełni funkcję kulturalną, chociażby polegającą na wymianie młodzieży. Nie chcę mówić, że taka instytucja w ogóle nie jest potrzebna, ale są inne, ważniejsze wydatki – mówi „Codziennej” senator Czelej.
Projektu broni senator PO Aleksander Świeykowski. –
Budżet Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia w zeszłym roku wynosił milion złotych, a w tym – cztery miliony. Co to jest dla kraju, który ma 40 mln mieszkańców? To kropla w morzu potrzeb. Instytucja, która będzie realizowała przedsięwzięcia zmierzające do lepszego zrozumienia się narodów, powinna mieć wyższy budżet. Centrum to instytucja bardzo dzisiaj potrzebna – mówi senator PO.
Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia powstało z inspiracji Polsko-Rosyjskiej Grupy do spraw Trudnych na mocy ustawy uchwalonej przez Sejm w lutym 2011 r. Inicjatywę poparli szczególnie Władimir Putin i Donald Tusk. Centrum zajmuje się inicjowaniem, wspieraniem, podejmowaniem działań na rzecz dialogu i porozumienia w stosunkach polsko-rosyjskich. Miało prowadzić badania naukowe i działalność wydawniczą, upowszechniać wiedzę o stosunkach polsko-rosyjskich, historii, kulturze i dziedzictwie obu narodów.
Przewodniczącym Rady Programowej Centrum jest Adam Rotfeld, były minister spraw zagranicznych, według znajdujących się w IPN dokumentów zarejestrowany jako tajny współpracownik – kontakt operacyjny wywiadu PRL o pseudonimach „Rot”, „Ralf”, „Rauf”, „Serb”.
Kliknij i zobacz film:
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Jacek Liziniewicz