Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

ABW powinna zabezpieczyć serwery PKW

Dlaczego ABW pozwoliła, aby serwer do niedawna rosyjskiej firmy obsługiwał wybory w Polsce? – pytali eksperci pod kierownictwem prof.

Dlaczego ABW pozwoliła, aby serwer do niedawna rosyjskiej firmy obsługiwał wybory w Polsce? – pytali eksperci pod kierownictwem prof. Jerzego Urbanowicza w specjalnym raporcie, alarmując, że Rosjanie mogli wpływać na wyniki wyborów. Wkrótce po ujawnieniu, że istnieje raport, prof. Urbanowicz zmarł. Dziś jego pogrzeb.

Treść raportu ujawnił jako pierwszy tygodnik „Gazeta Polska". „Wydaje się, że sfałszowanie ostatnich wyborów było możliwe i stosunkowo proste. Nie twierdzimy, że zostały sfałszowane, ale że była taka możliwość" – czytamy w nim. „Wiedzieliśmy jakiś czas przed wyborami, że sieć PKW będzie obsługiwana przez serwery firmy do niedawna rosyjskiej Internet Partners, wchodzącej w skład większej firmy rosyjskiej GTS, działającej w Europie Wschodniej (w Polsce pod nazwą GTS-Energis Polska). Internet Partners obsługiwał przez wiele lat Wojskowe Służby Informacyjne i kilka ważniejszych instytucji państwowych. Skąd się wzięła w PKW była firma rosyjska Internet Partners, jeśli przetargi na obsługę wyborów wygrały inne firmy?".

Eksperci pytają także, czy ktoś zweryfikował oprogramowanie wyborcze – przeczytał kody źródłowe krok po kroku. – Najlepiej byłoby, aby PKW dopuściła niezależnych ekspertów do obejrzenia sprzętu i oprogramowania wykorzystywanego podczas wyborów – twierdzą eksperci.

– PKW powinna dbać o to, by serwery i urządzenia do przesyłu były polskie. A ABW powinna zabezpieczać je pod względem dostępu osób trzecich i podmiotów obcych. Chodzi w szczególności o firmy rosyjskie – mówi w rozmowie z „Codzienną" były szef ABW Bogdan Święczkowski. – Musimy pamiętać, że działalność wywiadu rosyjskiego w Polsce nasila się i wynikające stąd zagrożenia są bardzo duże. Wszystkie sygnały, że ktokolwiek nieuprawniony może mieć dostęp do serwerów i wpływać na wynik wyborów, powinny być monitorowane, a zagrożenia wykluczane – zaznacza Święczkowski, dodając, że „to się wydaje wręcz niewiarygodne, by PKW dopuściła do takiego zagrożenia, a ABW o tym nie wiedziała".

Jak przypomniał w „GP" Antoni Macierewicz, mało kto wie, że prof. Urbanowicz przestrzegał przed sprzedażą TP SA wraz z wybudowaną za setki milionów złotych tajną centralą i systemem łączności na czas wojny. Całe lata poświęcił na rzecz budowy narodowego systemu kryptograficznego i bezpieczeństwa teleinformatycznego w Polsce, a ostatnio kierował sekretariatem naukowym konferencji smoleńskiej.

 



Źródło:

Anita Gargas