Stowarzyszenie włoskich partyzantów zażądało natychmiastowego odebrania koncesji zarządcy nadmorskiej plaży w Chioggii koło Wenecji. Na tej płatnej plaży, nazwanej „faszystowską”, znajdują się hasła apologii dla faszyzmu i reżimu Mussoliniego.
Zarządca plaży wygłasza przez głośniki co pół godziny przemówienia, nawiązujące stylem do mów Duce. Atakuje w nich demokrację, migrantów, krytykuje papieża Franciszka, domagając się odesłania go do Argentyny.
To, co dzieje się na plaży, zarządzanej przez zdeklarowanego 64-letniego zwolennika włoskiego faszyzmu i jego lidera opisał w niedzielę dziennik „La Repubblica” i zamieścił zdjęcia.
Przy wejściu znajduje się napis: „Strefa antydemokratyczna i reżimowa”. W środku, koło kabin i pryszniców, ustawiono tablice z portretami Benito Mussoliniego i fragmentami jego przemówień.
Na drzwiach niektórych kabin widnieją napisy: „Komora gazowa, zakaz wstępu”. Są hasła: „Prawo sprawiedliwości rodzi się z lufy strzelby”.
Od klientów, którzy słuchają jego przemówień, zarządca wymaga – co również napisał na tablicy ogłoszeń – bezwzględnego posłuszeństwa, dyscypliny i czystości.
W wydanym oświadczeniu Krajowe Stowarzyszenie Włoskich Partyzantów (Anpi) podkreśliło, że stanowczo potępia „prowokacyjne i niebezpieczne zachowanie” najemcy plaży i zażądało natychmiastowego odebrania mu koncesji oraz wymierzenia kary za apologię faszyzmu, która jest prawnie zabroniona. Stowarzyszenie chce też spotkać się z miejscowymi władzami, by omówić tę sprawę.
Źródło: PAP,niezalezna.pl
#faszyzm
#Włochy
plk