Zapada zmierzch
Dogorywająca epoka zwykle świadoma jest swojego kresu, zanim on jeszcze nastąpi.
Autor nie dodał jeszcze swojego opisu.
Dogorywająca epoka zwykle świadoma jest swojego kresu, zanim on jeszcze nastąpi.
„Dziś umrzeć lub zwyciężyć potrzeba! Idźmy, a piersi wasze niech będą Termopilami dla wrogów! ” – wołał Piotr Wysocki do podchorążych, gdy w listopadowy wieczór 1830 r.
W ciągu ostatniego tygodnia teatralny spektakl, jakim III RP mami swoich obywateli, ulega gwałtownej deziluzji – dekoracje demokratycznego państwa prawa nie wytrzymały szalonego tempa wyborcze
Dojrzałe kultury bardzo wcześnie uświadamiają swoim wychowankom, że pod powierzchnią rzeczywistości kryje się wiele fascynujących sekretów, które – jeśli uda się je odkryć – mogą gruntownie zm
Niepodległość to słowo kluczowe dla świadomości poprzednich ośmiu czy dziesięciu polskich pokoleń.
„Przechodniu, powiedz Sparcie, że leżymy tutaj posłuszni jej prawom” – inskrypcja wyryta na obelisku pod Termopilami ułożona została przez Symonidesa w formie przesłania skierowanego przez uma
Opublikowany niedawno raport Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju stanowi szczególne podsumowanie ćwierćwiecza niepodległości.
W tych dniach mija trzydzieści lat od śmierci ks. Jerzego Popiełuszki.
Spór o ocenę biografii profesora Kieżuna wstrząsnął „archipelagiem polskości” tak gwałtownie, że – jak wolno się obawiać – na razie porzucono myśl o budowaniu mostów między wyspami i jednoczen
Rzecznik dyscyplinarny adwokatury stwierdził, że nie widzi podstaw do wszczęcia postępowania przeciwko Romanowi Giertychowi.
Przestraszona kucharka, która ujrzawszy na ulicy „człowieka z ostrym narzędziem” pędzi do domu, barykaduje drzwi i przygarnia dziatwę, nakrywając głowę fartuchem – oto najnowszy odcinek teleno
Krótko po podpisaniu porozumień gdańskich w halu warszawskiej szkoły teatralnej zawisł plakat z cytatem z „Wyzwolenia”: „Zróbmy coś, co by od nas zależało, zważywszy, że dzieje się tak dużo, c
„Dosyć tego defetyzmu!” – wołał przed kilku dniami Jerzy Targalski na antenie TV Republika i trudno mu się dziwić. We wszystkich mediach panika. I w tzw.
Strach patrzeć, w jakim tempie nasz stabilny świat dobrobytu podmywany jest falą chaosu, która podpływa coraz bliżej i bliżej.
Po ogólnopolskiej akcji w sprawie spektaklu „Golgota Picnic” wzbiera oto kolejna fala protestów w obronie wolności słowa.
Przekonanie, że popkultura jest instrumentem duchowej degeneracji, najwidoczniej zatacza już naprawdę szerokie kręgi, skoro dotarło nawet w okolice „Newsweeka”, tego ołtarzyka lemingów, n
„Jesteśmy zwierzyną łowną” – żali się Radosław Sikorski z okładki „Newsweeka” i opowiada, jak to redakcja „Faktu” wysyła drona, by zaglądać mu do okien. Faktycznie, przykre.
Staliśmy się wygnańcami, my wszyscy, którzy wychowaliśmy się w cieniu lipy Jana z Czarnolasu i „z dziecinną radością ciągnęliśmy za sznurek, by stary Dąbrowskiego usłyszeć mazurek”.
Chyba nikt nie wątpi, że posłowie, którzy przegłosowali wotum zaufania dla doszczętnie skompromitowanego rządu, zrobili to w trosce o przyszłość swoich posad, a nie Rzeczypospolitej.
Henryk Sienkiewicz pisał archaizowaną polszczyzną tak barwnie, że zawładnął wyobraźnią historyczną kilku pokoleń i zdobył dla naszej literatury pierwszego Nobla.