Tajemnice sędziego, agenta Łukaszenki » więcej w Gazecie Polskiej! CZYTAJ TERAZ »

Dożywocie dla morderców Anny Politkowskiej. Zleceniodawca nadal bezkarny

Moskiewski Sąd Miejski, na podstawie wcześniejszego werdyktu ławy przysięgłych, skazał na karę dożywocia organizatora a także wykonawcę zabójstwa opozycyjnej rosyjskiej dziennikarki Anny Polit

facebook.com
Moskiewski Sąd Miejski, na podstawie wcześniejszego werdyktu ławy przysięgłych, skazał na karę dożywocia organizatora a także wykonawcę zabójstwa opozycyjnej rosyjskiej dziennikarki Anny Politkowskiej. - Zleceniodawca zabójstwa naszej matki nadal nie został ustalony – podkreślają dzieci zmarłej dziennikarki.

Sąd uznał dziś że organizatorem zabójstwa był urodzony w Czeczenii Łom-Ali Gajtukanowa, którego skazał na dożywocie. Taką samą karę wymierzono urodzonemu w Czeczenii Rustamowi Machmudowi, który z kolei został uznany przez rosyjski wymiar sprawiedliwości za wykonawcę przestępstwa.

Domniemany pośrednik przy organizacji zabójstwa, były milicjant Siergiej Chadżykurbanow usłyszał wyrok 20 lat kolonii, lecz bracia killera, którzy mieli śledzić Politkowska – Ibragima i Dżabraiła Machmudowych skazano na 12 i 14 lat odpowiednio.

Również Moskiewski Sąd Miejski zobowiązał skazanych do wypłaty 5 mln rubli (ok. 500 tys. zł) kompensacji na rzecz dzieci Politkowskiej, w ramach zadośćuczynienia moralnego.

Postępowanie toczyło się od wielu lat. W 2009 r. sąd pierwszej instancji uniewinnił oskarżonych jednak sąd najwyższy oprotestował wyrok i skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia. Według ustaleń z 2007 r. w przygotowaniach do zamachu brał również udział podpułkownik FSB Paweł Riaguzow oraz czterech innych pracowników resortu spraw wewnętrznych.

Prawniczka reprezentująca rodzinę zamordowanej Karinna Moskalienko jest zdania, że proces nie dał odpowiedzi na podstawowe pytanie: kto odpowiada za śmierć Anny Politkowskiej.

Na wolności wciąż pozostają osoby, które brały udział w przygotowaniach do zamachu. Nie ustalono kto kierował działaniami zamachowców, kto ich opłacał i wydawał zlecenie. Resort sprawiedliwości jest zainteresowany tym by sprawę zamknąć skazując płotki. Jednocześnie osoby którym Anna Politkowska na tyle przeszkadzała, że zdecydowały się nasłać na nią morderców pozostają bezkarne.

„Śledztwo przeprowadzano bardzo nieefektywnie, z nieuzasadnionymi opóźnieniami, z licznymi poważnymi naruszeniami i bez ustalenia wszystkich istotnych okoliczności przestępstwa. A co najważniejsze, bez rzeczywistego zamiaru ich ustalenia. W wyniku czego jedno z najbardziej głośnych i ohydnych zbrodni naszego wieku – polityczne zabójstwo utalentowanej i uczciwej dziennikarki Anny Politkowskiej pozostało niewyjaśnione - napisała na swoim blogu na portale rozgłośni „Echo Moskwy” Karinna Moskalienko.

Anna Politkowska znana była z bezkompromisowej postawy. W swoich tekstach piętnowała reżim Putina w tym za zbrodnie wojenne popełniane w Czeczenii. Opisywała też metody stosowane przez zaufanego namiestnika Kremla Ramzana Kadyrowa. Politkowskiej wielokrotnie grożono śmiercią. Bezustannie była inwigilowana przez rosyjskie tajne służby. FSB próbowała ją otruć gdy podczas okupacji szkoły w Biesłanie we wrześniu 2004 r. postanowiła dotrzeć do Osetii Północnej. Wtedy cudem przeżyła. Wielu obserwatorów wskazuje na fakt, że została zamordowana w dniu urodzin prezydenta Rosji Władimira Putina – 7 października 2006 r.
 

 



Źródło: niezalezna.pl

 

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Olga Alehno
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo