koncesja TV Republika
Wojna o media i postkomunistyczna Polska. Tak ma wyglądać nasz kraj pod rządami liberałów
Nie da się stworzyć w Polsce dobrze poinformowanego społeczeństwa obywatelskiego, niezależnego w swoich opiniach od liberalno-postkomunistycznego układu, bez silnych i dużych mediów elektronicznych. Kolejne uderzenie w Telewizję Republika, tym razem w wykonaniu Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, pokazuje, jak ostra toczy się gra o przyszłość kraju. Instytucjonalne procedury coraz częściej ukazują swoją dwuznaczną rolę: nie chodzi jedynie o formalne decyzje administracyjno-prawne, najważniejsze jest ideowo-polityczne uderzenie w przeciwnika, któremu jawnie już odmawia się prawa do istnienia.
Co po rozpatrzeniu apelacji Republiki? Kempa: Nie miejmy złudzeń. Sygnał zostanie wyłączony
"Jestem pewna, jesteśmy pewni, że w momencie rozpatrzenia przez Naczelny Sąd Administracyjny apelacji od wyroku w sprawie koncesji Telewizji Republika, sygnał zostanie wyłączony. Nie miejmy żadnych złudzeń" - oceniła Beata Kempa. "Mamy do czynienia z opresyjną władzą" - podkreśliła w Republice.
"Żaden scenariusz, nawet siłowy, nie zrobi na nas wrażenia". Katarzyna Gójska: Republika się nie podda
"Telewizja Republika powstała jako wielkie pragnienie normalności i wolności w Polsce i proszę mi wierzyć, nic w tej sprawie się nie zmieniło. My tu stoimy przed państwem jako reprezentacja TV Republika, żeby powiedzieć, że nie poddamy się!" - powiedziała widzom Katarzyna Gójska w programie specjalnym telewizji.