Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

​Uczniowie śladami „Zapory”

Około 50 licealistów wyruszy w poniedziałek na trasę 3-dniowego rajdu śladami walk zgrupowania mjr. Hieronima Dekutowskiego "Zapory" w Puszczy Sandomierskiej.

hieronimdekutowski.pl
hieronimdekutowski.pl
Około 50 licealistów wyruszy w poniedziałek na trasę 3-dniowego rajdu śladami walk zgrupowania mjr. Hieronima Dekutowskiego "Zapory" w Puszczy Sandomierskiej.

"Rajd ma charakter edukacyjny. Nawiązuje do wydarzeń z przełomu sierpnia i września 1946 r., kiedy z Lubelszczyzny na Rzeszowszczyznę wkroczyły trzy oddziały partyzanckie podległe Zrzeszeniu Wolność i Niezawisłość, będące częścią zgrupowania pod dowództwem cichociemnego mjr. Hieronima Dekutowskiego "Zapory" - powiedziała Małgorzata Waksmundzka-Szarek z oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Rzeszowie. Zaplanowano m.in. marsz na orientację z zadaniem odnalezienia punktów terenowych, zaznaczonych na mapie oraz konkurs wiedzy o historii zgrupowania partyzanckiego mjr. Dekutowskiego.

"Zapora" dowodził partyzanckimi oddziałami AK i WiN na Lubelszczyźnie w okresie okupacji hitlerowskiej oraz po wkroczeniu wojsk sowieckich do Polski. Pozostaje symbolem walki o wolność i niepodległość kraju zarówno przeciw niemieckim najeźdźcom, jak i sowieckiemu zniewoleniu.

Walczył w wojnie obronnej w 1939 r. Potem przedostał się do Francji i Anglii. W 1943 r. został zrzucony do kraju na spadochronie. Dowodził podczas około 50 potyczek AK z Niemcami. Jesienią 1944 r. zawiązał oddział samoobrony AK, aby uchronić swoich żołnierzy przed wywózką na Sybir, a następnie dowodził zgrupowaniem WiN.

Został schwytany przez UB we wrześniu 1947 roku, a następnie skazany na śmierć. Zamordowany 7 marca 1949 r. wraz z sześcioma podkomendnymi. W chwili śmierci miał 31 lat. W 1994 r. wyrok ten został unieważniony.

Uczestnikami rajdu będą uczniowie z I Liceum Ogólnokształcącego w  Łańcucie. Organizatorem przedsięwzięcia jest rzeszowski oddział IPN.
 

 



Źródło: niezalezna.pl,PAP

mg