
Niemiecki blamaż
Podsłuchanie przez rosyjski wywiad wewnętrznej rozmowy dowództwa niemieckiej Bundeswehry na temat pomocy militarnej dla Ukrainy to wielka kompromitacja kraju, od lat mającego kluczowy wpływ na działania Unii Europejskiej.
Podsłuchanie przez rosyjski wywiad wewnętrznej rozmowy dowództwa niemieckiej Bundeswehry na temat pomocy militarnej dla Ukrainy to wielka kompromitacja kraju, od lat mającego kluczowy wpływ na działania Unii Europejskiej.
Wiceszefowa Polski 2050 oraz minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska w odpowiedzi na pytania „Gazety Polskiej” twierdzi, że nie wiedziała o tym, iż biznesmeni z branży odpadowej wpłacali środki na kampanię jej ugrupowania. Nie miała pojęcia o relacjach jej partyjnej koleżanki Izabeli Bodnar z branżą odpadową, a z nią samą – jak przekonuje – nie utrzymuje żadnych relacji.
Izabela Bodnar, posłanka Polski 2050 z bagażem powiązań z branżą odpadową, w tym niejasnymi interesami jej męża, to poważny problem dla lidera ugrupowania Szymona Hołowni.
Twierdzenia, że używanie w Polsce Pegasusa było nielegalne, stanowią poważne uderzenie w bezpieczeństwo państwa. Służby krajów Unii Europejskiej od dawna używają programów deszyfrujących takich jak Pegasus.
Niedawno do prokuratora generalnego Adama Bodnara trafił list otwarty, podpisany m.in. przez Lecha Wałęsę i Janinę Ochojską, w którym jego autorzy domagają się umorzenia politycznych śledztw i… rehabilitacji osób, które usłyszały lub mają usłyszeć w nich zarzuty. Oczywiście wszystko po wcześniejszej analizie.
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego powinna prześwietlić podmioty, które zarabiają na jednorazowych e-papierosach, dostępnych w wielu sieciach handlowych. Nabywcami tych produktów są często dzieci i młodzież, które w ten sposób nabierają nawyku palenia.
We wtorek na „jedynce” jednego z opiniotwórczych dzienników w Polsce, „Rzeczpospolitej”, ukazał się artykuł o konieczności demonopolizacji pozycji Orlenu, kontrolowanego przez skarb państwa multienergetycznego koncernu.
Wczoraj w „Dzienniku Gazecie Prawnej” ukazał się artykuł opisujący wyrok jednego z sądów apelacyjnych, który uznał, że dowody pozyskane za pomocą oprogramowania deszyfrującego Pegasus nie mogą być brane pod uwagę w procesie karnym.
W środę w tygodniku „Gazeta Polska” wraz z Jackiem Liziniewiczem ujawniamy, że Michał Kołodziejczak nielegalnie finansował swoją partię Agrounia. W 2022 r. ugrupowanie to dysponowało kwotą zaledwie 550 zł.
Fragmenty nagrania z wewnętrznego spotkania AgroUnii Michała Kołodziejczaka, ujawnione przez TV Republika, pokazują, że ugrupowanie to było całkowicie nieprzygotowane do wyborów parlamentarnych, które odbyły się pięć miesięcy później.
Chaos konstytucyjno-prawny w Polsce, wywołany przez opiłowywanie z konstytucyjnych prerogatyw prezydenta RP, jest groźny dla bezpieczeństwa naszego kraju. Rząd Donalda Tuska prowadzi bowiem proces umniejszania i podważania roli i decyzji prezydenta, będącego zwierzchnikiem sił zbrojnych.
Rząd Donald Tuska ma pełne prawo do dokonywania zmian personalnych w prokuraturze, a także do przeprowadzenia tam reformy.
Dwóch biznesmenów z branży odpadowej wpłaciło na konto Polski 2050 ponad 100 tys. zł. Z części tych środków swoją kampanię wyborczą sfinansowała żona jednego z nich – Izabela Bodnar. Po objęciu mandatu poselskiego, została członkiem sejmowej komisji ochrony środowiska, która m.in. opiniuje przepisy związane z branżą odpadową. Z kolei przedstawiciele jej ugrupowania w ramach umowy koalicyjnej objęli stanowiska w ministerstwach i instytucjach, których decyzje będą miały wpływ na interesy obydwu biznesmenów - pisze "Gazeta Polska".
Pięć miesięcy przed wyborami parlamentarnymi Michał Kołodziejczak opowiadał o kulisach współpracy z Porozumieniem Magdaleny Sroki, obecnej posłanki Trzeciej Drogi. Tłumaczył, że to ugrupowanie ma robić wrażenie na elektoracie ze wsi. Jak określa rolników? „Idziemy do tych ludzi gorszych od siebie zamiast do tych lepszych, bo myślimy, że ci lepsi myślą o nas gorzej” – mówił obecny polityk KO w maju 2023 r. działaczom AgroUnii. TV Republika i „Gazeta Polska” dotarły do nagrania z tego spotkania - pisze Piotr Nisztor na łamach "Gazety Polskiej Codziennie".