Wtedy, w 2012 r., prezes TK w wywiadzie „Gazety Wyborczej” odniósł się do zarzutu stowarzyszenia o podważenie przez jego osobę wiarygodności rozstrzygnięcia Trybunału.- Nie był on bezstronny, bo osądzał rozwiązanie, które wcześniej pozytywnie zaopiniował ministerstwu finansów – brzmiał zarzut.
Stwierdził, że nie widział powodu, by wyłączać się ze składu TK. Prezes już wtedy pokazał, że nie zamierza ustępować przed argumentami przemawiającymi za wyłączenie się jego z orzekania.- Tak było tylko w opinii Iustitii, która sama jest niewiarygodna, bo łamie konstytucję. To jest de facto związek zawodowy, a konstytucja zabrania sędziom m.in. tworzenia i przynależności do związków zawodowych - mówił w 2012 r. prezes TK Andrzej Rzepliński.
Wskazał, że cel stowarzyszenia pokrywa się z ustawowym celem funkcjonowania związku zawodowego.- Zakaz konstytucyjny okazuje się nie stać - zdaniem niektórych sędziów - na przeszkodzie funkcjonowaniu stowarzyszeń, które skupiają sędziów, a których jednym z celów statutowych jest „reprezentowanie zawodowych i socjalnych interesów środowiska sędziowskiego – mówił.
Spór z udziałem Iustitii nie skończył się w 2012 r. Dwa lata później stowarzyszenie prowadziło akcję wysyłania przez sędziów skarg do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu wobec zarządzenia zamrożenia płac. Przygotowało wzór pozwu, którym zachęcało skarżenie Państwa Polskiego przed ETPCz.- To stawia pod znakiem zapytania legalność tak określonego celu stowarzyszenia sędziowskiego, które nie może stanowić formy realizacji interesów grupy zawodowej – dodał b. dyrektor zespołu orzecznictwa i studiów TK.
Zapytaliśmy Iustitię, o niewyjaśnioną sprawę, kto złamał konstytucję, ono samo czy prezes Rzepliński.- Ustawa ta budzi zasadnicze wątpliwości co do jej konstytucyjności, podważając tym samym zaufanie do państwa prawa – zapisano w komunikacie Stowarzyszenia.
Wzajemne oskarżenia stowarzyszenia i prezesa nie przeszkodziły, by w 2016 r. Iustitia ramię w ramię z głową TK wystąpiły przeciwko władzy w obronie konstytucji. Prezes Rzepliński był jedną najgoręcej przyjętych osób podczas organizowanego przez Iustitię Nadzwyczajnego Kongresu Sędziów Polskich.- Sprawa została wyjaśniona. Europejski Trybunał odrzucił skargi sędziów. Uznaliśmy ten fakt – powiedział nam rzecznik Iustitii Barłomiej Przymusiński.