- wspominał Jarosław Kaczyński.Kiedy w 2005 roku rząd PiS rozpoczynał swoje działania, środki europejskie były praktycznie niewykorzystane i nie było żadnego systemu ich przyjmowania. Trzeba było bardzo wiele, żeby ten proces się rozpoczął. Żeby był odpowiednie efektywny. To zasługa Grażyny Gęsickiej i jej współpracowników. Zespołu, drużyny, którą potrafiła stworzyć
- dodał.Kiedy zdecydowała się pracować w naszym rządzie, wykazała wielką odwagę cywilną. To wymagało odwagi, bo wiadomo, że tego rodzaju decyzje spotykają się z dezaprobatą, atakami. I z takimi atakami i dezaprobatą spotykała się Grażyna Gęsicka. Ale później znów miała wybór. Po przegranych przez nas wyborach parlamentarnych mogła pójść w jedną albo drugą stronę. Poszła w naszą. Przekonały ją fakty, zobaczyła, jak nasze środowisko wygląda naprawdę i związała się z nim bardzo mocno
Była także odporna, spotykały ją ciosy, niekiedy bardzo ciężkie. Obrażono ją bardzo brutalnie. Trwała na tej drodze, którą wybrała i za to jestem jej i całe moje środowisko jest wdzięczne, bardzo, bardzo wdzięczne. Jestem naprawdę ogromnie udarowany tym, że dzisiaj powstał pierwszy, ale mam nadzieję, że nie ostatni akt jej upamiętnienia. Bo pięknie zapisała się w polskiej historii
- stwierdził prezes Prawa i Sprawiedliwości.
Czytaj tekst: „Podejmiemy przesłanie Grażyny Gęsickiej”
Grażyna Gęsicka była socjologiem, doktorem nauk humanistycznych, ministrem rozwoju regionalnego w rządach Kazimierza Marcinkiewicza i Jarosława Kaczyńskiego, posłanką na Sejm VI kadencji.