PODMIANA - Przestają wierzyć w Trzaskowskiego » CZYTAJ TERAZ »

Lis i Kuźniar narzekali na hejt w sieci. Internet zatrząsł się od śmiechu

Tomasz Lis i Jarosław Kuźniar chcą oduczyć Polaków hejtu w internecie. Przekonują jednocześnie, że „muszą być w okopach i walczyć, bo prawa strona jest genialnie zorientowana w sieci”.

Piotr Galant / Gazeta Polska
Piotr Galant / Gazeta Polska
Tomasz Lis i Jarosław Kuźniar chcą oduczyć Polaków hejtu w internecie. Przekonują jednocześnie, że „muszą być w okopach i walczyć, bo prawa strona jest genialnie zorientowana w sieci”. Naczelny „Newsweeka” poradził nawet, że trzeba zastosować drakońskie prawo wobec hejterów. „Ale jak to pan Lis sieje hejt, to jest w porządku? Mam przypomnieć jaki hejt pan siałeś na córkę Dudy przed wyborami?” - przypomniał mu jeden z internautów.

Kto jest wokół nas w sieci? Kim są hejterzy? - zapytał Kuźniara Tomasz Lis. - Grupa głośnych, widocznych ludzi, którzy nas nie kochają – mówiąc generalnie. Część może mieć za to dopłacone, część może robić to spontanicznie. Często są to ludzie, którzy mają w profilach polską flagę albo symbol Polski Walczącej, albo Andrzeja Dudę z żoną, czyli jest to kwestia orientacji politycznej też - wyjaśnił spiker z TVN-u.

Dyskusja odbyła się podczas programu „Tomasz Lis.”, transmitowanego w sieci.




Tomasz Lis zaproponował: „Chcemy skutecznie walczyć z hejtem? Proponuję robić tak jak w Wielkiej Brytanii: 10 aresztowanych i gwarantuję, że ilość hejtu w Polsce spadnie 10-krotnie”.

Co na to internauci?




 



Źródło: twitter.com,niezalezna.pl

pb