Polska jest wymieniana jako jeden z krajów, w którym prawdopodobnie znajdzie się amerykańska brygada pancerna - mówił dziś w radiowej „Jedynce” rzecznik prezydenta RP Marek Magierowski.
Opowiadał on o ostatniej wizycie Andrzeja Dudy w Stanach Zjednoczonych, na szczycie nuklearnym w Waszyngtonie. Wspomniał o tym, jak wyglądała kilkuminutowa rozmowa prezydentów Polski i USA. Według relacji Magierowskiego, Barack Obama podziękował za wysiłki polskich władz w walce z rozprzestrzenianiem materiałów radioaktywnych. Mówił również o przygotowaniach do szczytu NATO. Z kolei Andrzej Duda poinformował o najnowszych propozycjach kompromisu dotyczących Trybunału Konstytucyjnego, bo interesowało to prezydenta USA.
-
Amerykanie doskonale pamiętają o udziale polskich żołnierzy na misjach w Afganistanie i Iraku. Mamy nadzieję, że czują również z tego względu pewne zobowiązanie. Jeżeli Polska była gotowa pójść w ogień za Ameryką, to też liczymy na to, że Amerykanie nas nie opuszczą - stwierdził Marek Magierowski.
Rzecznik wspomniał też o planach rozlokowania
brygady pancernej armii USA w Europie Środkowej.
Po raz pierwszy od czasu zimnej wojny, upadku muru berlińskiego, usłyszeliśmy bardzo ważną konkretną deklarację ze strony Stanów Zjednoczonych, że wschodnia flanka zostanie wzmocniona
- powiedział Marek Magierowski.
Dodał, że szczegóły nie są jeszcze znane, ale jednostka ma być rozlokowana także w Polsce.
Rzecznik przypomniał słowa Andrzeja Dudy, że najbardziej interesuje nas niekoniecznie obecność wojsk NATO w postaci stałych „wymurowanych” baz, ale taka, która będzie skutecznie odstraszać agresorów.
Źródło: polskieradio.pl
pb