Czuję wręcz, że chrześcijanie są lekceważeni i marginalizowani. Ludzie przewracają oczami, a powinni szanować tę religię tak, jak szanuje się inne. Jestem chrześcijanką i często odczuwam, że gdybym wyznawała inną wiarę, napotykałabym na znacznie więcej szacunku – powiedziała aktorka Melissa Joan Hart. Aktorkę zobaczymy w filmie „Bóg nie umarł 2”. Premiera 8 kwietnia.
Grace jest nauczycielką historii w liceum. Podczas prowadzenia lekcji odpowiada na pytanie uczennicy wspominając przy tym działalność Jezusa Chrystusa. Dyrekcja szkoły zarzuca jej złamanie przepisu o świeckości instytucji państwowej.
W świeckiej szkole, na lekcji historii nie powinno mówić się o Jezusie. Jeśli Grace przeprosi sprawa zostanie rozstrzygnięta polubownie i zachowa pracę. Jeśli nie, sprawa trafi do sądu i wówczas kobieta może stracić wszystko, łącznie z prawem do wykonywania zawodu. Rozpoczyna się pasjonujący sądowy spór, w który angażuje się uczelniana społeczność. To wszystko sprawia, że odmieni się życie wielu osób. Konflikt, który miał być lekcją pokory dla ludzi wierzących przeradza się w niezwykłą dysputę o wolności sumienia, istnieniu Boga i jego obecności w przestrzeni publicznej...
Scenarzyści Chuck Konzelman i Cary Solomon twierdzą, że ich film ukazuje nie tylko mylne postrzeganie, oraz stosowanie reguły „rozdziału państwa od kościoła”, ale także podkreśla coraz większą niechęć świata świeckiego wobec mężczyzn i kobiet, którzy chcą mówić o swojej wierze publicznie.
Źródło: niezalezna.pl
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
sk