Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media!
Wspieram TERAZ »
Tomasz Hamrat/Gazeta Polska
Prawo i Sprawiedliwość wytoczyło cywilny proces o ochronę dóbr osobistych „Wojciechowi Czuchnowskiemu”, dziennikarzowi „Gazety Wyborczej” i wydawcy gazety. Sąd Okręgowy w Warszawie odroczył dziś sprawę, bowiem pozwany nie stawił się.
PiS żąda w procesie przeprosin za nazwanie kraju pod jego rządami „państwem mafijnym”. Partia chce także przeprosin od dziennikarza i Agory, wydawcy gazety. Przeprosiny mają być zamieszczone na pierwszej stronie „Wyborczej”, na jej portalu i przekazane PiS w formie tradycyjnego listu.
Proces mógłby skończyć się po pierwszej rozprawie. Pełnomocnik PiS mec. Bogusław Kosmus wykazywał bezzasadność powoływania jakichkolwiek świadków. Jednak radca Agory Piotr Rogowski zażądał przesłuchania autora tekstu. Ten - mimo poinformowania go o terminie - do sądu nie przyszedł. Adwokat stwierdził, że Czuchnowski tego samego dnia wzywany był w innej sprawie przed katowicką prokuraturę jako świadek. Sąd, który uznał potrzebę przesłuchania autora tekstu, zdecydował o odroczeniu procesu do maja.
PiS skierowało sprawę do sądu, gdy Czuchnowski pisząc o ułaskawieniu przez prezydenta Andrzeja Dudę byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego i jego zastępcy Macieja Wąsika użył pod adresem PiS określenia „państwo mafijne”. Dziennikarz napisał, że od zwycięstwa PiS w wyborach parlamentarnych politycy tej partii, jak i prezydent Andrzej Duda „zaczęli wywierać naciski na wymiar sprawiedliwości”.
Do formy takich nacisków autor zaliczył krytyczne odnoszenie się polityków do nieprawomocnego wyroku wydanego wobec byłego szefostwa Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Wyrok zasądził kontrowersyjny sędzia Wojciech Łączewski, którego chęć przekazywania dziennikarzowi Tomaszowi Lisowi rad jak skuteczniej walczyć z PiS jest teraz przedmiotem sądowego postępowania dyscyplinarnego.
Źródło: niezalezna.pl
PiS żąda w procesie przeprosin za nazwanie kraju pod jego rządami „państwem mafijnym”. Partia chce także przeprosin od dziennikarza i Agory, wydawcy gazety. Przeprosiny mają być zamieszczone na pierwszej stronie „Wyborczej”, na jej portalu i przekazane PiS w formie tradycyjnego listu.
Proces mógłby skończyć się po pierwszej rozprawie. Pełnomocnik PiS mec. Bogusław Kosmus wykazywał bezzasadność powoływania jakichkolwiek świadków. Jednak radca Agory Piotr Rogowski zażądał przesłuchania autora tekstu. Ten - mimo poinformowania go o terminie - do sądu nie przyszedł. Adwokat stwierdził, że Czuchnowski tego samego dnia wzywany był w innej sprawie przed katowicką prokuraturę jako świadek. Sąd, który uznał potrzebę przesłuchania autora tekstu, zdecydował o odroczeniu procesu do maja.
PiS skierowało sprawę do sądu, gdy Czuchnowski pisząc o ułaskawieniu przez prezydenta Andrzeja Dudę byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego i jego zastępcy Macieja Wąsika użył pod adresem PiS określenia „państwo mafijne”. Dziennikarz napisał, że od zwycięstwa PiS w wyborach parlamentarnych politycy tej partii, jak i prezydent Andrzej Duda „zaczęli wywierać naciski na wymiar sprawiedliwości”.
Do formy takich nacisków autor zaliczył krytyczne odnoszenie się polityków do nieprawomocnego wyroku wydanego wobec byłego szefostwa Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Wyrok zasądził kontrowersyjny sędzia Wojciech Łączewski, którego chęć przekazywania dziennikarzowi Tomaszowi Lisowi rad jak skuteczniej walczyć z PiS jest teraz przedmiotem sądowego postępowania dyscyplinarnego.
Źródło: niezalezna.pl
Zobacz więcej
Niezależna TOP
