Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

HGW wymieni Most Łazienkowski. Koszt: 100-130 mln zł, termin: 2016-2017 rok

Wymiana konstrukcji mostu Łazienkowskiego będzie tańsza, niż jego remont - tak prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz uzasadnia decyzję o wymianie konstrukcji stalowej mostu.

Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska
Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska
Wymiana konstrukcji mostu Łazienkowskiego będzie tańsza, niż jego remont - tak prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz uzasadnia decyzję o wymianie konstrukcji stalowej mostu. Decyzja ma związek z pożarem sterty desek, który przeniósł się na most, który strażacy gasili 12 godzin. HGW zapewnia, że prace potrwają "do kilkunastu miesięcy". Na konferencji prasowej nie chciała nic mówić nt. otwarcia II linii metra, którą Warszawiacy mieli pojechać w grudniu 2014 r.

Do pożaru Mostu Łazienkowskiego doszło 14 lutego br., przed godz. 18. Najpierw zapłonęła sterta desek pod przeprawą, później płomienie przeniosły się na drewniane elementy konstrukcji mostu. Od tego czasu Ratusz uciekał od podania konkretnego terminu remontu i kosztów. Dziś już wiadomo, że most zostanie całkowicie wymieniony i prace potrwają przynajmniej "kilkanaście miesięcy". Niewykluczone, że Warszawiacy pojadą nim ponownie dopiero w 2017 r., a i to nie jest pewne.

Operacja może potrwać kilkanaście miesięcy - stwierdziła Gronkiewicz-Waltz, chwaląc się, że nowy most "będzie miał trwałość 100 lat". Prezydent zapewnia, że całkowita wymiana za 100-130 mln złotych, to "najtańsze i najkrótsze rozwiązanie".

Jacek Sasin z Prawa i Sprawiedliwości na konferencji prasowej przekonywał, że w obecnej sytuacji konieczne jest wprowadzenie darmowej komunikacji miejskiej. - Gdy jeden most jest wyłączony z użytku, kluczowe jest udrożnienie pozostałych mostów. Aby przekonać kierowców do komunikacji miejskiej, należy wprowadzić darmową komunikację na liniach łączących dwa brzegi Wisły - mówił polityk. - To skandal, że most Łazienkowski był, jak się okazuje, pilnowany słabiej niż tęcza na pl. Zbawiciela - mówił Sasin, zauważając, że "nad mostem Łazienkowskim najwyraźniej nie było żadnego nadzoru, skoro tak łatwo można było go podpalić".

 



Źródło: niezalezna.pl

sp