Prof. Legutko: Ryszard Czarnecki wiceprzewodniczącym Parlamentu Europejskiego

- Jeśli EPP będzie miała dość dyktatu socjalistów, to mówiąc czysto hipotetycznie, to jakieś sojusze na krótszą metę możemy zawrzeć – mówi szef delegacji Prawa i Sprawiedliwości w Parlamencie Europejskim. Z profesorem Ryszardem Legutko, szykowanym na wiceszefa konserwatywnej grupy ECR rozmawia Samuel Pereira. Rozmowa w całości ukaże się na łamach "Gazety Polskiej Codziennie"

„Europosłowie PiS pozostaną we frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (ECR) w nowej kadencji europarlamentu” poinformował wczoraj europoseł Ryszard Czarnecki. To znaczy, że rozważaliście uczestnictwo w innych grupach, np. chadeckiej EPP?
Nie została podjęta decyzja o pozostaniu w ECR-ze, bo nie było żadnych decyzji zawieszających, czy kwestionujących nasza obecność w grupie. Były pewne spekulacje, ale nie było żadnych rozmów, które podważałyby nasze członkostwo w ECR.

W ECR-ze polska delegacja dostanie stanowisko wiceprzewodniczącego grupy?
Tak, jest bardzo prawdopodobne, że mi przypadnie to stanowisko. Szefem ECR zostanie kandydat delegacji brytyjskiej, a wiceprzewodniczącym PE Polak, prawdopodobnie Ryszard Czarnecki. Ostateczne decyzje zapadną na głosowaniu

Odbyła się już rozmowa Jarosława Kaczyńskiego z Dawidem Cameronem?
Na razie czekamy na czwartkowe spotkanie, ale ta rozmowa wisi w powietrzu.

Ze wstępnych wyliczeń wynika, że ECR będzie miało 55 europosłów, tym samym po chadekach (EPP) i socjalistach (S&D) będzie największą frakcją w europarlamencie. Cieszy się pan z takiego wyniku?
W czwartek odbędzie się tzw. posiedzenie konstytucyjne ECR, na którym zostaną wybrane władze grupy. W tej chwili rzeczywiście wygląda na to, że będziemy trzecią grupą w Parlamencie Europejskim.

Dalsza część rozmowy w weekendowym wydaniu "Codziennej". Już dziś wykup elektroniczny dostęp gazety

 

Źródło: Gazeta Polska Codziennie