- Kandyduję po to, byśmy nie musieli żyć w państwie, gdzie nie dopuszcza się pełnomocnika, wysyła się polityka na starszą panią w ciężkim stanie zdrowia i kończy się to śmiercią. To się musi skończyć, bo państwo polskie pogrąża się w chaosie - oświadczył w rozmowie z Danutą Holecką na antenie TV Republika Karol Nawrocki, kandydat na prezydenta popierany przez PiS.
W sobotę, w wieku 66 lat, zmarła bliska współpracownica prezesa PiS - Barbara Skrzypek. Nastąpiło to trzy dni po trwającym około pięć godzin przesłuchaniu. Czynności prowadziła prok. Ewa Wrzosek, a wspierała ją w tym dwójka adwokatów oskarżyciela posiłkowego. Przesłuchiwana w pokoju była sama. Jej adwokata nie dopuszczono do czynności.
Do sprawy odniósł się na antenie TV Republika Karol Nawrocki, kandydat na prezydenta popierany przez PiS.
"Śp. Pani Barbara Skrzypek zapłaciła najwyższą cenę za to, co dzisiaj dzieje się w polskim wymiarze sprawiedliwości, polskiej prokuraturze. Trzeba to powiedzieć jasno. Dzisiaj polska prokuratura jest przybudówką polityczną Platformy Obywatelskiej i Donalda Tuska. Mówię to z wielkim bólem, bo sam jestem szefem stu prokuratorów w komisji ścigania zbrodni przeciwko narodowi polskiemu i sam jestem przesłuchiwany w kuriozalnych sprawach prowadzonych przez prokuraturę. Wielu prokuratorów jest zawstydzonych tym, co dzieje się w polskiej prokuraturze"
– powiedział.
Dodał, że "przykład śp. Pani Barbary Skrzypek i to, że została postawiona w takiej sytuacji, nie miała możliwości skorzystać ze swojego pełnomocnika, a naprzeciwko niej usiedli zaangażowani politycznie prokuratorzy, którzy nawet nie kryją się ze swoimi politycznymi, radykalnymi poglądami, emocjami".
"Jest to oczywiście wielka tragedia dla jej rodziny, ale także państwa polskiego. Po to chcę zostać prezydentem, Polski, aby prokuratura wykonywała obowiązki wobec państwa polskiego, a nie wobec partii politycznej"
– podkreślił.
Pytany, dlaczego pani Wrzosek nie dopuściła pełnomocnika śp. Barbary Skrzypek, odparł: "Nie chciałbym wchodzić w głowę pani Wrzosek. Ta sytuacja wygląda karygodnie. To nigdy nie powinno się wydarzyć w państwie polskim".
"Jestem tym wstrząśnięty i oburzony. Widzę tę sprawę jako kulminacyjny moment niszczenia polskiej prokuratury i jej upolitycznienia. [...] Kandyduję po to, byśmy nie musieli żyć w państwie, gdzie nie dopuszcza się pełnomocnika, wysyła się polityka na starszą panią w ciężkim stanie zdrowia i kończy się to śmiercią. To się musi skończyć, bo państwo polskie pogrąża się w chaosie, do którego prowadzi nas Donald Tusk"
– podsumował.