- Głosowanie za tym dokumentem to jest zdrada stanu. Pokolenia Polaków oddawały życie za to, aby nikt z zewnątrz nie mógł decydować za nas samych. Szczególnie w tak fundamentalnych sprawach, jakimi są polityka zagraniczna i polityka obronności - powiedział europoseł PiS Patryk Jaki odnosząc się do rezolucji ws. "wzmocnienia obronności" UE, za którą głosowali w PE przedstawiciele koalicji 13 grudnia.
W środę Parlament Europejski przegłosował rezolucję dotyczącą wzmocnienia obronności UE. Zakłada ona m.in. uznanie Tarczy Wschód jako projekt "dążący do wspólnego bezpieczeństwa Unii". Dokument poparli m.in. europosłowie koalicji 13 grudnia.
"Przeciw" poprawce dotyczącej Tarczy Wschód głosowali przedstawiciele polskiej opozycji. Nie mają oni wątpliwości, że jej zapisy zawierały w sobie sformułowania godzące bezpośrednio w polską suwerenność. Co więcej wskazują, że słowa o wspólnej odpowiedzialności UE za finansowanie projektu... nic nie znaczą.
Donald Tusk zaatakował PiS za brak poparcia dla dokumentu.
„Już kiedyś o PiS-ie powiedziałem: to nie są patrioci, to są idioci. Ale to, co ostatnio zrobili w Parlamencie Europejskim, to chyba coś wyraźnie gorszego niż głupota. Oni zagłosowali przeciwko wzmocnieniu możliwości obronnych Polski na naszej wschodniej granicy. To naprawdę na odległość pachnie zdradą”
– powiedział premier.
Patryk Jaki, europoseł PiS, opublikował na swoim profilu na portalu X nagranie, w którym "rozłożył na czynniki pierwsze" powyższe słowa Tuska, które w jego opinii są kłamstwem.
"O co chodzi? Do dokumentu Parlamentu Europejskiego zwanego Białą Księgą Platforma złożyła poprawkę dotyczącą tzw. Tarczy Wschód i wszyscy nasi posłowie głosowali za tą poprawką. Głosowaliśmy jednak przeciwko całemu dokumentowi"
– powiedział Jaki.
Następnie przywołał kilka wybranych fragmentów rezolucji, które są szczególnie niebezpieczne dla polskiej suwerenności:
"Więc proszę Państwa, wszystkie te elementy sprowadzają się do zabrania Polsce prawa do samodzielnego decydowania o polityce zagranicznej i polityce obronności. Oddanie tych kompetencji sprowadziłoby Polskę do statusu państwa kolonialnego, z którym nikt by nie rozmawiał, bo decyzje za nas podejmowaliby inni. Na przykład dokumenty dotyczące nowego porozumienia z Rosją w naszej części Europy można byłoby podpisać nie tylko bez zgody Polski, ale nawet wbrew jej wyraźnemu sprzeciwowi. Nawet jeżeli dotyczyłoby na przykład dostępu Rosji do naszych portów, lotnisk czy dróg"
– podkreślił europoseł PiS.
Dalej wskazał, że "nasz sprzęt wojskowy czy nasze wojska można by było użyć bez zgody naszego kraju, dlatego głosowaliśmy przeciwko, a cała ekipa Tuska głosowała za - i trzeba nazwać rzeczy po imieniu".
W opini Jakiego poparcie rezolucji ws. "wzmocnienia obronności" to jest "zdrada stanu".
"Pokolenia Polaków oddawały życie za to, aby nikt z zewnątrz nie mógł decydować za nas samych. Szczególnie w tak fundamentalnych sprawach, jakimi są polityka zagraniczna i polityka obronności. A co do samej Tarczy Wschód, to jest ona dokładnie taka jak 100 konkretów Tuska. Nawet można byłoby ją nazwać 101 pierwszym konkretem. Chodzi o utworzenie specjalnych systemów obrony naszej wschodniej granicy. Problem polega na tym, że ona nigdy nie wyszła z faz projektowych. Tak naprawdę jest to póki co wielki projekt PR-owy, a jedyne czym Platforma może pochwalić się na wschodniej granicy to jest bieganie tam z pizzami i kocami. Póki co to jest cała Tarcza Wschód Tuska. To, że oni bezczelnie codziennie w tej sprawie kłamią i sami się chwalą, że głosowali za tym, aby naszemu państwu odebrać prawa, bez których nie jesteśmy pełnoprawnym państwem i część ludzi bije temu brawo, to właściwie nie ma niczego gorszego, co można byłoby sobie wyobrazić"
– podkreślił.
Polityk dodał, że "państwo, które ma związane ręce, ma związane nogi, zatkane uszy i zamknięte oczy, bo bez własnej polityki zagranicznej i bez możliwości decydowania o własnych zasobach militarnych, wojsku, to my jesteśmy takim właśnie państwem - kompletnie śmiesznym i bezbronnym".
"Pamiętaj Polaku, ze jesteś częścią tego państwa, więc powinno Ci na nim zależeć. Jeżeli zagłosujesz na Trzaskowskiego w przyszłych wyborach, to nie zdziw się, że on te dokumenty podpisze dokładnie tak, jak głosowali posłowie jego ugrupowania, by te kompetencje oddać do Unii Europejskiej. Można by było powiedzieć, że po co Polacy mają podejmować decyzje, skoro mogą za nas podejmować je inni. Apeluję do poczucia twojej własnej godności, ponieważ wszyscy ci, którzy podróżują po Europie, bardzo dobrze wiedzą, że Polacy nie tylko jako naród nie są gorsi o tych, którzy są za zachodnią granicą. Tamci są tylko bogatsi, bo nakradli się m.in. w naszej części Europy, ale dziś już nic nowego nie wytwarzają, tylko korzystają z tamtych bogactw. Natomiast Polacy, jeśli mają równe szanse, potrafią być od nich wielokrotnie lepsi, co udowadniali przez ostatnie lata – Polska rozwijała się średnio najszybciej w UE. Nikt nas nie musi pouczać i decydować za nas"
– podsumował.
A teraz jak banda Tuska kłamie ws. #TarczaWschód . Rozkładały ich punkt po punkcie - czyli jak głupcy sami chwalą się zdradą stanu👇 pic.twitter.com/p4x0f87fKc
— Patryk Jaki (@PatrykJaki) March 14, 2025