obronność
Konsekwencje polityki obronnej rządu Tuska mogą być fatalne
Zapewnienia rządu, że będzie odpowiednia ilość pieniędzy na polską armię wydają się wątpliwe. Deficyt budżetowy jest gigantyczny, historycznie wysoki. To powoduje, że szuka się cięć i oszczędności, także w sektorze obronnym. Brakuje nowych umów. Za chwilę regres może dopaść polski sektor zbrojeniowy, który zostanie zdominowany przez kraje UE. Na dodatek rząd Tuska degraduje Polskę z pozycji strategicznego partnera USA – mówi w rozmowie z portalem Niezależna.pl Bartosz Kownacki, wiceprzewodniczący Sejmowej Komisji Obrony Narodowej, były wiceszef MON.
Bruksela wciąż marzy o europejskiej armii. KE ma przedstawić "unijny plan obronności". To nie wróży dobrze
Bruksela znów chce sięgąć po nieswoje? Na to wychodzi. Wiele wskazuje na to, że temat "wspólnej europejskiej armii" wraca pod przykrywką - uwaga - wspólnego planu obronności. O sprawie alarmowaliśmy niespełna dwa lata temu...
Kilkadziesiąt Rosomaków mniej dla wojska. "Skoro jest rezerwa, dlaczego z niej nie skorzystano?"
– Wedle wszelkich deklaracji rządzących, środki finansowe na obronność nie są obcinane. Co więcej, wiadomo, że w tym roku nie zostaną w całości wykorzystane środki z Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych (FWSZ). Z tego można wywnioskować, że jest tam nawet pewnego rodzaju rezerwa finansowa, którą można byłoby przeznaczyć na zakup sprzętu – mówi portalowi Niezalezna.pl Bartosz Kownacki, poseł PiS, były wiceminister obrony narodowej. Dlaczego tak się nie dzieje?