Ministerstwo Cyfryzacji zaczęło już rozmowy z platformami internetowymi na temat „usuwania szkodliwych treści” i dezinformacji w związku z wyborami prezydenckimi w Polsce – dowiedzieliśmy się w resorcie. Rząd Tuska – na życzenie Komisji Europejskiej – już przedstawił w Brukseli swój „program ochrony wyborów ”. Wstępnie zgadza się również na „okrągły stół”.
Komisarz UE ds. cyfrowych Henna Virkkunen w wywiadzie dla Deutsche Welle powiedziała, że KE zastanawia się nad zorganizowaniem "okrągłego stołu" przed wyborami prezydenckimi w Polsce. Nad niczym się nie zastanawia. Już złożono propozycję, a polskie władze – na życzenie Komisji Europejskiej – przedstawiły swój plan na to jak działać w trakcie wyborów w internecie.
Obserwuj nas w Google News. Kliknij w link i zaznacz gwiazdkę
Jak poinformowało portal Niezależna.pl Ministerstwo Cyfryzacji, 19 lutego 2025 r. w Brukseli odbyło się posiedzenie Europejskiej Rady ds. Usług Cyfrowych. Jest to grupa doradcza złożona z koordynatorów ds. usług cyfrowych z państw członkowskich UE i Komisji, powołana na podstawie art. 61 Aktu o usługach cyfrowych (DSA).
W posiedzeniu tej grupy z ramienia Polski uczestniczył Urząd Komunikacji Elektronicznej (UKE).
Na prośbę Komisji przedstawił informację na temat programu ochrony wyborów „Parasol wyborczy”. W kuluarach tego posiedzenia przedstawiciel Komisji zwrócił się do przedstawiciela UKE z inicjatywą ewentualnej organizacji „okrągłego stołu” („roundtable”) na temat wyborów prezydenckich w Polsce.
– napisał resort kierowany przez Krzysztofa Gawkowskiego, w odpowiedzi na pytania naszej redakcji.
Zgodnie z DSA, Komisja pełni uprawnienia nadzorcze w stosunku do bardzo dużych platform internetowych (VLOP) i bardzo dużych wyszukiwarek internetowych (VLSE).
Mają obowiązek przeciwdziałać ryzyku faktycznych lub przewidywalnych negatywnych skutków dla procesów wyborczych. Aktualnie nie są znane szczegóły propozycji Komisji Europejskiej co do rozmów ze stroną polską, ale – biorąc pod uwagę uprawnienia Komisji wynikające z DSA – inicjatywa ta dotyczy w ogólnym zarysie przygotowania do oceny, czy VLOP i VLSE podejmują środki zmniejszające ryzyko wystąpienia negatywnych skutków dla procesu wyborczego w Polsce
– twierdzi Ministerstwo Cyfryzacji.
Polskie władze nie czekają jednak na „okrągły stół”. Już działają.
Ministerstwo Cyfryzacji oraz NASK podjęły rozmowy z przedstawicielami platform społecznościowych w celu usprawnienia obsługi zgłoszeń dotyczących dezinformacji. Serwisy zadeklarowały priorytetowe traktowanie tego typu zgłoszeń w okresie okołowyborczym. W ramach współpracy z platformami internetowymi na bieżąco omawiane są kwestie związane z dezinformacją wyborczą, organizowane są także spotkania z ekspertami bezpieczeństwa platform. Ponadto implementacja Aktu o usługach cyfrowych nakłada na właścicieli platform w Unii Europejskiej obowiązek zapewnienia bezpieczeństwa swoim użytkownikom. Co za tym idzie, usuwanie szkodliwych treści oraz dezinformacji jest obligatoryjne
– poinformowało portal Niezależna.pl ministerstwo.
Co już polskie władze zaprezentowały Brukseli na jej żądanie? Założenia „Parasola Wyborczego”. Przedstawiał je minister Gawkowski podczas konferencji, są też dostępne w sieci.
Ministerstwo Cyfryzacji oraz NASK założyły monitoring mediów społecznościowych, takich jak: X, Facebook, Instagram, TikTok czy Telegram, a także „weryfikację treści publikowanych w internecie”.
Dodatkowe działania (cytaty za stroną ministerstwa – red,) to m.in.:
• Wykrywanie dezinformacji wyborczej w polskiej infosferze.
• Monitoring naruszeń ciszy wyborczej i działań nieautentycznych influencerów.
• Tworzenie raportów analitycznych dotyczących dezinformacji oraz mapowanie finansowania influencerów.
• Szkolenia i spotkania edukacyjne dla organizacji pozarządowych, dziennikarzy i komitetów wyborczych.
• Uruchomienie narzędzi diagnostycznych dla obywateli i firm, m.in. skanowanie bezpieczeństwa domen i informowanie o wyciekach haseł.
• Utrzymanie i rozwój serwisu związanego z procesem wyborczym (bezpiecznewybory.pl).
Jak wynika z prezentacji umieszczonej na stronach ministerstwa, resort Gawkowskiego i NASK będą odpowiadać za zgłaszanie nieodpowiednich treści, a także „obsługiwać zgłoszenia od obywateli”.
Swoje działania zapowiedziała też Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. W ramach planu ochrony wyborów skupi się „na poszukiwaniu podatności na cyberataki oraz zapewnieniu ochrony kluczowych aplikacji związanych z organizacją wyborów”. ABW zadeklarowało też szkolenia dla Krajowego Biura Wyborczego (KBW), „w tym z zakresu technik socjotechnicznych, które mogą być wykorzystywane przez obce służby w celu zakłócenia procesu wyborczego”.
„Okrągłemu stołowi” i ingerencji Komisji Europejskiej w przebieg wyborów w Polsce sprzeciwiło się wiele środowisk, w tym Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. W oświadczeniu podpisanym przez jej przewodniczącego Macieja Świrskiego podkreślono, że Rada "wyraża stanowczy sprzeciw wobec zapowiedzianych działań Komisji Europejskiej zmierzających do organizacji tzw. okrągłego stołu, dotyczącego wyborów prezydenckich w Polsce".
Dodano, że "każda próba ingerencji instytucji międzynarodowych w proces wyborczy godzi w podstawowe zasady demokracji i suwerenności narodowej państwa członkowskiego".
"KRRiT stanowczo nie zgadza się z poglądami wyrażanymi przez wiceprzewodniczącą KE. ds. Suwerenności Technologicznej Henny Virkkunen, że przeprowadzenie uczciwych i wolnych wyborów może być zagrożone przez 'systemy rekomendacji treści i przez same treści rozpowszechniane przez platformy internetowe'" - napisano w stanowisku wydanym przez KRRiT.