Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Niemcy zyskują, Polska traci. Europoseł wskazuje: Zawsze, gdy rządzi PO, Berlin korzysta

"Niemcy dziś odcinają kupony. Zawsze, kiedy rządzi PO, korzysta na tym Berlin. Jak było, kiedy rządziła Zjednoczona Prawica? Zawsze wygrywał interes Polski. To jest właśnie ta różnica podejścia..." - powiedział na antenie Republiki Jacek Ozdoba, eurodeputowany Prawa i Sprawiedliwości.

Donald Tusk oraz Olaf Scholz
Donald Tusk oraz Olaf Scholz
@donaldtusk - X - @donaldtusk\X

Orędzie prezydenta

W sylwestrowy wieczór - prezydent - jak co roku - wygłosił orędzie noworoczne. Podkreślił w nim, że w ciągu ostatniego roku zauważył wiele "niepokojących sygnałów" dotyczących przyszłości Polski.

"Rekordowa dziura budżetowa, opóźnienia strategicznych inwestycji, takich jak Centralny Port Komunikacyjny czy budowa pierwszej polskiej elektrowni jądrowej, problemy służby zdrowia i groźba zamykania szpitali"

– powiedział.

Prezydent Duda stwierdził, że od wymienionych przez niego spraw uzależniony jest poziom życia Polaków oraz rozwój naszego kraju. "Podsumowując ten rok warto zadać pytanie, czy te sprawy były i są priorytetem obecnie rządzącej koalicji? Niestety, odpowiedź jest negatywna" - ocenił.

Czytaj: Orędzie prezydenta Dudy. Wskazał priorytety na 2025 r. Nie zabrakło gorzkich słów w stronę rządu Tuska [WIDEO]

"Za nami trudny rok"

Do treści wygłoszonej przez prezydenta wrócił dziś w programie "Jedziemy" Michał Rachoń. Dziennikarz wskazał właśnie na to, czy istnieje zależność między 10-letnim okresem rozwijania polskiej gospodarki, a tego, co dzieje się w tym sektorze od roku. Czyli zjawisko hamowania.

"To na pewno widać na gruncie gospodarczym. Ten ostatni czas, ostatnie 10 lat to były przełomowe inwestycje i kolejne kroki, które napędzały polską gospodarkę. Już nawet nie mówiąc o CPK. To wszystko widać nawet po tym, jak dojeżdżamy do mniejszych miejscowości, po tym, jak żyją Polacy, jakie mają oszczędności. Jest lepiej. Niemniej, ostatni rok był rokiem trudnym. To był rok hamowania inwestycji, demolowania polskiego systemu prawnego na tyle poważnie, że będzie to przynosiły skutki - jak myślę - przez najbliższe kilka lat"

– ocenił Jacek Ozdoba, europoseł PiS.

Michał Rachoń zapytał polityka wprost, czy obecna sytuacja nie. jest "płaceniem rachunku" przed naród polski, co jest następstwem zagłosowanie na koalicję Tuska w wyborach parlamentarnych. 

"Kilka lat temu przygotowywaliśmy raport, który porównywał sytuację gospodarczą Polski z Holandią. Chodziło m.in. o kwestię płacenia podatków i perspektywy konfliktu z niektórymi holenderskimi politykami. Mówię o tym, dlatego, że polska gospodarka faktycznie zagroziła interesom europejskim. Tyle, że to powinna być przestrzeń dla krajów, które wzajemnie siebie wspierają i nikt nikogo nie blokuje. Tu jednak widzimy sztuczny kaganiec, który próbowano na Polskę narzucić. Zgodzę się tu z pytaniem, dlaczego się tak dzieje, że dzisiaj polska gospodarka hamuje. Jeśli nie będziemy mieli LOT-u, będzie Lufthansa. Jak nie będziemy mieli CPK, to będziemy mieć lotnisko pod Berlinem. Nie będziemy mieć Orlenu, to będziemy mieli zakup przez niemieckie przedsiębiorstwo. Nie będzie PKP, to Niemcy sobie wykupią możliwość tranzytu w Polsce"

– brzmiała odpowiedź.

"Zainwestowali, więc odcinają kupony"

Ozdoba został zapytany o sens takich zabiegów. "Czemu czemu nasi sąsiedzi inwestują tak dużo politycznie - zarówno w UE jak i wewnątrz?" - brzmiało pytanie. Zwrócił w tym kontekście uwagę na to, że polska gospodarka hamuje, podczas gdy za naszą zachodnią granicą, trwa rozwój. Związek między tymi zjawiskami jest mocno zauważalny. 

"To jest inwestycja, która trzeba przyznać, jest dość trwała. Niemcy są tutaj bardzo konsekwentni w swoich działaniach. Dlaczego o tym mówię? Kiedyś były takie autoryzowane wypowiedzi, że przywieziono marki, aby tworzyć Platformę Obywatelską. Te słowa były o tyle znaczące, że pokazują podejście. Jeśli ktoś inwestował, to chce odciąć kupony. Odcięli, więc inwestują teraz kolejny raz"

– uważa Ozdoba.

I dodał: "Ursula von der Leyen, która zajmuje stanowisko teoretycznie apolityczne, bo jako urzędnik unijny nie powinna wypowiadać się w sposób, który wpływa na przebieg wyborów w krajach członkowskich. Ona otwarcie wspierała Donalda Tuska. Teraz on niemal staje przed nią na baczność".

"Oni dziś odcinają kupony. Zawsze, kiedy rządzi PO, korzysta na tym Berlin. Jak było jak rządziła Zjednoczona Prawica? Zawsze wygrywał interes Polski. To jest właśnie ta różnica podejścia" 

– podsumował Ozdoba.

 

 



Źródło: niezalezna.pl

#republika #Platforma Obywatelska #gospodarka

az