Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Tego pytania TVN może żałować. Nawrocki zniszczył narrację stacji z Wiertniczej w 15 sekund [WIDEO]

Dlaczego pan nie zareagował wczoraj na okrzyki kibiców na Jasnej Górze? - pytała w niedzielę na briefingu prasowym Karola Nawrockiego pracownica TVN24. Chodziło o wydarzenia, które miały miejsce podczas Patriotycznej Pielgrzymki Kibiców. Lewicowo-liberalne media zarzucają obywatelskiemu kandydatowi, że z jego strony nie było żadnej reakcji na antykomunistyczne hasła, które - ich zdaniem - nie powinny padać w kościele. Tyle że wcale nie padły. Nawrocki nie tylko uciął narrację stacji z Wiertniczej, ale i dosadnie podsumował wprowadzaną w Polsce cenzurę.

Karol Nawrocki
Karol Nawrocki
fot. Bartosz Kalich - niezalezna.pl

Nawrocki wziął w sobotę udział w XVII Patriotycznej Pielgrzymce Kibiców na Jasnej Górze. Po nabożeństwie, w sali o. Kordeckiego, odbyło spotkanie z prezesem IPN. Według mediów w chwili, kiedy Nawrocki wchodził na mównicę, uczestnicy spotkania zaczęli skandować: "Raz sierpem, raz młotem, czerwoną hołotę".

Temat okrzyków jest szeroko mocno krytykowany przez polityków z partii rządzących. Zarzuca się Nawrockiemu, że takie hasła nie powinny padać w kościele. Tyle że wcale w świątyni nie padły.

Podczas briefingu Nawrockiego w Pińczowie (woj. świętokrzyskie) o temat pielgrzymki pytała go dziennikarka TVN24. - Dlaczego pan nie zareagował wczoraj na okrzyki kibiców na Jasnej Górze? Czy nie jest to dla pana oburzające, jako katolika? - dopytywała pracownica stacji z Wiertniczej. 

"Dla usystematyzowania tej dyskusji warto powiedzieć, że to spotkanie ze mną nie odbywało się oczywiście w kościele [...] tylko w sali o. Augustyna Kordeckiego"

– oznajmił Nawrocki.

Prezes IPN wyjaśnił, że była to 17. pielgrzymka kibiców z jego udziałem. - [...] Jest pięknym wydarzeniem, łączącym kibiców z całej Polski, którzy często są między sobą zwaśnieni, a za sprawą ks. Jarosława Wąsowicza, za sprawą tego duchowego czaru Jasnej Góry, ci kibice - w liczbie około 3 tys., a na tym spotkaniu około 1,5 tys. - łączą się ze sobą w myśleniu o Polsce, w myśleniu o Panu Bogu, o swojej duchowości i to bardzo cenię - powiedział.

Zaznaczył, że w wydarzeniu uczestniczył zarówno "jako szeregowy pracownik Instytutu Pamięci Narodowej, jako dyrektor Muzeum II wojny światowej, jako prezes IPN", a wczoraj jako obywatelski kandydat na urząd prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej. - I będę na tej pielgrzymce, pani redaktor, także jako prezydent Rzeczpospolitej Polskiej - zadeklarował.

"Jest to bardzo ważne miejsce w Polsce i spotkanie z kibicami, którym opowiadam o polskiej historii, o Polsce, o polskiej przeszłości i o polskiej przyszłości, a kibice oczywiście podejmują w czasie takich spotkań różne wyzwania, biorą na swoje sztandary różne hasła. Bardzo cenię kibicowski i stadionowy zmysł do tego, aby podejmować wiele tematów w sposób bardzo autonomiczny"

– powiedział.

Swoją wypowiedź mocno skwitował. - Drodzy państwo, chcecie cenzurować - część z państwa i część z polityków, część ludzi, którzy funkcjonują w opinii publicznej i w życiu politycznym - chcecie już dzisiaj cenzurować X, chcecie zamykać telewizję komercyjne [takie wypowiedzi padają w kierunku Telewizji Republika - przyp. red.] i jeszcze zachciało się wam cenzurować hasła na stadionach. To za dużo. Kibice są także obywatelami Rzeczpospolitej Polskiej, spotkałem się z nimi i będę się z nimi spotykał - powiedział.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#Karol Nawrocki #wybory 2025 #Pielgrzymka Kibiców